Podsumowanie miesiąca - LUTY 2016
16:57
Witajcie ❤
Luty dobiega końca, dlatego pora na krótkie podsumowanie.
Był to wyjątkowo udany miesiąc. Nie spodziewałam się, że uda mi się przeczytać aż tyle książek
Wiele z nich było naprawdę fantastycznymi lekturami.
Nie zanudzając Was dłużej zapraszam na podsumowanie:
Przeczytanych
książek: 12
④ The Fill-In Boyfriend – Kasie West ★★★★★★☆☆☆☆
⑩ Ta dziewczyna – Colleen Hoover ★★★★★★★☆☆☆
⑪ W ramionach gwiazd – Amie Kaufman, Meagan Spooner ★★★★★★★★☆☆
⑫ November Nine – Colleen Hoover ★★★★★★★★☆☆
Najlepsza
książka: tutaj mam zagwozdkę, bo niestety nie potrafię
zdecydować, która z pięciu książek ocenionych przeze mnie na 8/10 jest
najlepsza. Każda z nich jest inna i na swój sposób bardzo dobra.
Najgorsza
książka: „Amber”, bo trójkąty to coś co za bardzo mnie
drażni.
TO BE READ
Moje plany na marzec skupiają się przede wszystkim
wokół książek wypożyczonych z biblioteki. Je muszę przeczytać w pierwszej
kolejności, bo wiadomo terminy gonią ;) Moja ostatnia wizyta skończyła się z siedmioma
wypożyczonymi książkami. Nie wiem czy przeczytam je wszystkie w marcu, dlatego
przedstawię Wam tytuły, które chcę przeczytać najbardziej.
Na pierwszy ogień pójdzie „Pył” Hugh Howey’a, czyli trzeci
tom post apokaliptycznej trylogii. Druga część skończyła się w takim momencie,
że nie mogłam doczekać się kontynuacji. Jak zobaczyłam, że jest dostępna w
bibliotece, to wręcz skakałam z radości.
Drugi tytuł jest autorstwa polskiego pisarza.
Postanowiłam w końcu kontynuować swoją przygodę z braćmi Zaniewskimi i
ukochanym Leitnerem. Mowa oczywiście o „Parabellum. Horyzont zdarzeń”.
Z kolejnym pisarzem zawsze jest mi nie po drodze.
Do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę jego autorstwa i od tamtej pory
nie tyle unikałam jego powieści, co zawsze znajdowałam coś ciekawszego do
czytania, albo przynajmniej tak sobie to tłumaczyłam ;) Chciałam wypożyczyć
inny tytuł, ale niestety nie był dostępny. W związku z tym pokusiłam się o „Lśnienie”
- Stephena Kinga oczywiście ;) Dawno temu oglądałam film, który średnio
pamiętam i uznałam, że jest to świetny moment na sięgnięcie po powieść :D
Ostatnią książką, którą na pewno przeczytam w
marcu będzie „Love, Rosie” Cecelii Ahern. Powieść, na którą polowałam przez
bardzo długi czas i w końcu się udało ;D
Od połowy lutego możecie mnie znaleźć na Facebook'u. Tak w końcu
się przełamałam i go założyłam. Teraz próbuję zorientować jak
co działa.
Ja i serwisy społecznościowe nigdy nie szliśmy w
parze ;P
Dajcie znać jak Wam udał się luty.
Trzymajcie się ciepło ☺
0 komentarze