Podsumowanie miesiąca - MAJ 2016

17:36

Hej 
Maj przemknął, jak szalony. Ani się obejrzałam, a już jest ostatni dzień miesiąca. Z pewnością bardzo przyjemnie będę wspominała ten wiosenny miesiąc, bo dość, że w końcu zrobiło się pogodnie i bardzo słonecznie, to udało mi się przeczytać wiele świetnych powieści. Oto one:

Przeczytanych książek: 10
 Pożar –  Brandon Sanderson ★★★★★★★☆☆☆ (recenzja)
 Dwór cierni i róż – Sarah J. Maas ★★★★★★★★★☆ (recenzja)
 Królowa Tearlingu – Erika Johansen ★★★★★★★☆☆☆ (recenzja)
 Smakowita piętnastka – Janet Evanovich ★★★★★★☆☆☆☆
 Czasomierze – David Mitchell ★★★★★★★★☆☆ (recenzja)
 Promyczek – Kim Holden ★★★★★★★★★★ (recenzja)
 Pandora – M.R. Carey ★★★★★★★★★☆ (recenzja)
 Remedium – Suzanne Young ★★★★★★★★☆☆ (recenzja)
 Kolekcjoner oczu – Sebastian Fitzek  ★★★★★★★★☆☆
Niebezpieczne kłamstwa – Becca Fitzpatrick  ★★★★★★★☆☆☆



Najlepsza książka:  bezapelacyjnie wygrywa „Promyczek” – piękna powieść!
Najgorsza książka:  w maju nie było żadnych rozczarowań, ale jeśli już muszę wskazać  jakiś tytuł, to będzie to „Smakowita piętnastka”, bo zaczyna mnie coraz bardziej nudzić sposób na prowadzenie fabuły zastosowany przez Evanovich i ciągnięcie niektórych wątków w nieskończoność. Humorystycznie cały czas jest świetnie, ale fabularnie lekko kuleje.


TO BE READ
Uff… dochodzimy do planów i się całkowicie zawieszam, bo trudno mi wskazać tytuły, które na 100% przeczytam…
Dzisiaj zrobiłam małe zamówienie na nieprzeczytane i jedną z zamówionych książek była „Ponad wszystko” Nicoli Yoon. Czekałam na polską premierę od czasu wydana w Stanach i jestem przeszczęśliwa, że w końcu trafi w moje ręce. I ta okładka! Szalenie się cieszę, że nie została zmieniona :D
Drugą książką będzie prawdopodobnie „Królowie Dary” Kena Liu, bo wątpię żebym dała radę przezwyciężyć to nieznośne przyciąganie, jakie czuje względem tej książki…
Poza tym liczę na to, że w czerwcu uda mi się przeczytać trzeci to „Ostatniego Imperium” czyli „Bohatera Wieków” Brandona Sandersona, bo… to Brandon Sanderson ;)
Jaki będzie ostatni tytuł? Hmm… hmm… jakieś 10 min później się zdecydowałam ;) Muszę w końcu sięgnąć po jakąś klasykę, bo ostatnio znowu ją zaniedbuje, ale chyba daruję sobie romanse i sięgnę po jedną z najsłynniejszych antyutopii XX wieku, czyli „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya. Jest to powieść, na którą miałam ochotę od bardzo dawna, ale zawsze odkładałam ją na później. Wydaje mi się, że najwyższy czas poznać tę książkę.
Mam nadzieję, że wszystkie wybrane przeze mnie powieści będą świetne. Zapewne (jeśli czas pozwoli) dorzucę do nich kilka innych, ale niech ich tytuły pozostaną tajemnicą ;)

Niech tradycji stanie się zadość, czyli czas na podziękowania! Nigdy nie grzeszyłam talentem pisarskim i przed założeniem bloga zastanawiałam się, czy ktoś w ogóle zechce czytać moje spostrzeżenia na temat literatury. Może nie mam umiejętności, ale piszę o swojej największej pasji, co mnie szalenie uszczęśliwia. Oczywiście to, że znalazł się ktoś, kto mnie odwiedza i się udziela, napełnia mnie dodatkową radością i szalenie motywuje. Dziękuję wam wszystkim i każdemu z osobna

A Wam jak udał się maj?
Życzę Wam zaczytanego czerwca!  

0 komentarze