RECENZJA: Dallas '63 - Stephen King

17:02

AUTOR: Stephen King
TYTUL ORYGINALU: 11/22/63
CYKL: jednotomowa
STRON: 864
WYDAWNICTWO: Prószyński i S-ka
DATA WYDANIA: 8 listopada 2011
GATUNEK: Fantastyka
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Jacob Epping / George T. Amberson (35 lat)

CZAS CZYTANIA: 5 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★★★

PIERWSZE  ZDANIE:
Nie można o mnie powiedzieć, że jestem skłonny do łez.”
OPIS:
Powieść Stephena Kinga „Dallas ’63” odwołuje się do klasycznego motywu literatury fantastycznej, czyli podróży w czasie. Korzystając z tajemniczego portalu, główny bohater opowieści cofa się do 1958 roku i podejmuje próbę powstrzymania zamachu na prezydenta Johna F. Kennedy'ego.
„Dallas ’63” to hołd złożony prostszym czasom i poruszająca opowieść pełna gwałtownie narastającego suspensu, to Stephen King w swoim najlepszym epickim wydaniu.

RECENZJA:
Sięgając po „Dallas ‘63” obawiałam się, że jej lektura będzie mi się nieco dłużyć, bo obojętność robi swoje i byłam przekonana, że nie można napisać książki, która przez ponad 800 stron będzie mnie absorbować. Moje zaniepokojenie poszło w zapomnienie, kiedy tylko nieco lepiej poznałam Jacoba vel George’a, bo co tu dużo pisać – uwielbiam pierwszoplanowego bohatera. Głownie z jego powodu książkę czytało mi się tak płynnie. Bardzo szybko obdarzyłam go sympatią, kibicowałam mu z całego serca, z zapartym tchem śledziłam jego poczynania, mimo iż zdawałam sobie sprawę z jego niecnych planów.  

Na początku poznajemy Jacoba Eppinga jako 35-letniego nauczyciel angielskiego, który uwielbia swoją pracę i prowadzi stosunkowo spokojne i udane życie. Do czasu, aż jego znajomy, Al prosi go o niecodzienną i szaloną przysługę. W spiżarni baru, który prowadzi starszy mężczyzna, znajduję się portal, który potrafi przenieść w przeszłość do roku 1958. Al niestety nie może sobie pozwolić na ponowne wejście w „króliczą norę”, gdyż jest ciężko chory i prosi o to Jack’a. Właściciel baru chciałby zmienić przyszłość Ameryki, zamieniając jej przeszłość i ratując Kennedy’ego od zamachu. Cała misja miałaby trwać 5 lat i skończyć się w dniu zamachu na prezydenta, czyli 22 listopada 1963 roku. Czy Jacob zmieni tożsamość na Georga Ambersona i poświęci 5 lat swojego życia na tą szalenie niebezpieczną misję, wytopi zabójcę Kennedy’ego - Lee Oswalda i zmieni losy Stanów Zjednoczonych? Czy przeszłość na to pozwoli? A może nie podda się bez walki?

Podróże w czasie są motywem często spotykanym w literaturze i niezwykle przeze mnie lubianym. King poruszył temat światów równoległych oraz teorii efektu motyla. „Dallas ‘63” w niesamowicie ciekawy sposób pokazuje w jaki sposób zmiana przeszłości może wpłynąć na teraźniejszość. Ukazuje konsekwencje, które mogą być przerażające, bo „przeszłość nie chce, żeby ją zmieniać. Przeszłość jest nieustępliwa”.

Niewątpliwie podobało mi się to, że książkę trudno określić gatunkowo. Mamy w niej wiele elementów kryminalnych czy obyczajowych, można w niej znaleźć szczyptę thrillera, fantastyki, a nawet romansu. Makabrycznych scen było niewiele – raptem kilka. To zróżnicowanie gatunkowe bardzo mi odpowiadało. Dostałam wszystko w pakiecie…

Jakby tego było mało King zachwycił mnie jeszcze jedną rzeczą, a mianowicie – klimatem. Kiedy cofamy się w czasie razem z Jack’iem, następuje prawdziwa transformacja - muzyka z przełomu lat 50tych i 60tych, mentalność ludzi mieszkających w tych czasach (zaściankowość, ale i nadmierna ufność) czy wszechobecny dym papierosowy unoszący się w każdym pomieszczeniu. Czułam się, jakby nie tylko Jake cofnął się w czasie… ale zabrał mnie z sobą.

Moje uwielbienie do głównego bohatera, ciekawe ujęcie podróży w czasie skutkowała niekończącą się fascynacją z mojej strony. Autor umiał u mnie wywołać rozmaitość emocji – wielokrotnie drętwiałam z przerażania o losy bohaterów (a trzeba przyznać, ze King ich nie oszczędzał), ale i stosunkowo często (za często) roniłam łzy ze wzruszenia, bo ta książka ma w sobie coś więcej niż ciekawą fabułę – potrafi chwytać za serce czy wywoływać palpitacje ze zdenerwowania, ale przede wszystkim uczy, że „kiedy szturchasz przeszłość, ona odpłaca się tym samym”.

Książka została przeczytana w ramach wyzwania:
      

0 komentarze