RECENZJA: Pasjonat Oczu - Sebastian Fitzek

17:02

AUTOR: Sebastian Fitzek
TYTUL ORYGINALU: Der Augenjäger
CYKL:  Kolekcjoner oczu #2
STRON: 420
WYDAWNICTWO: G+J
DATA WYDANIA: 20 lutego 2013
GATUNEK: Thriller
NARRACJA: pierwszoosobowa/trzecioosobowa
BOHATER: Alexander Zorbach (36 lat) / Alina (26 lat)

CZAS CZYTANIA:  2 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★★☆☆

PIERWSZE  ZDANIE:
„Łagodne trzynaście stopni, lekko zachmurzone niebo, słaby wrześniowy wiatr.”
OPIS:
Zarin Suker należy do najlepszych chirurgów na świecie. W nocy jednak swoją uwagę mistrz sali operacyjnej poświęca szczególnym pacjentkom: wlecze je do piwnicy kliniki i otwiera im oczy – w najprawdziwszym sensie tego słowa…
Z powodu braku świadków i dowodów policja prosi Alinę Gregoriev o pomoc. Niewidoma psychoterapeutka, która od czasu przypadku z pasjonatem oczu służy jako medium, ma dostarczyć dowodów dotyczących kolejnej „pacjentki” Sukera. Alina z wahaniem przystaje na propozycję – i od tej chwili wpada w otchłań obłędu i przemocy. Uwolnić ją z tego mógłby jedynie jej przyjaciel Alexander Zorbach, który jednak już od dawna nie jest celem jej marzeń… 

RECENZJA:
Brak dowodów zmusza policję do wypuszczenia z więzienia Zarina Sukera – chirurga okulistę, który usuwał swoim pacjentkom powieki, gwałcił i zwracał wolność. Każda popełniała samobójstwo. Tamarę Schlier, jego ostatnią ofiarę udało się uratować. Mogłaby zapobiec wypuszczeniu na wolność psychopaty, ale ona milczy zamknięta w klinice psychiatrycznej. Policja prosi o pomoc Alinę Gregoriev – psychoterapeutkę, która pomogła w sprawie Kolekcjonera Oczu. Czy teraz również jej się uda?

Pasjonat oczu” to drugi tom serii o psychopatach owładniętych chorą fascynacją na punkcie oczu. Sam autor podkreśla, że serię niekoniecznie trzeba zaczynać od „Kolekcjonera oczu”, aby zrozumieć o co chodzi w kontynuacji, ale nie zaszkodzi, gdyż dzięki temu lepiej zrozumiemy bohaterów.

Akcja pierwszego tomu potrzebowała kilka rozdziałów aby się rozkręcić, natomiast w „Pasjonacie oczu” autor szokuje od pierwszej strony. Takiego początku zdecydowanie się nie spodziewałam! Już na wstępie bardzo zdziwiło mnie to, że Alexander Zorbach oddaje pole niewidomej Alinie. To ona w tym tomie odrywa kluczową rolę, próbując rozwikłać sprawę psychopatycznego okulisty. Tym samym nadal nierozwiązana sprawa mordercy wydłubującego dzieciom oko zostaje przesunięta na dalszy plan. Aczkolwiek nic nie zostaje przez autora pominięte. Sprawa Kolekcjonera Oczu nadal się toczy po to, aby w finale wszystko poprzewracać do góry nogami.

Zakończenie to miazga! Nie da się tego inaczej określić. Ostatnie rozdziały spowodowały, że szczękę zbierałam z podłogi. U Sebastana Fitzeka po prostu nie da się przewidzieć zakończenia. „Pasjonat oczu” to piąta książka autora, którą udało mi się przeczytać i każda miała zakończenie typu „ale o co chodzi? Yyyy” - i w tym momencie następowało zawieszenie systemu. 

Nie mogę pominąć tego, jakich Fitzek tworzy psychopatów. Aż ciarki przechodzą po plecach. Autor na pewno nie jest normalny. Nie jest możliwe, aby tworzyć takie wypaczone kreatury, będąc w pełni władz umysłowych. Strasznie podobało mi się to, że autor zaciera granice między ofiarą a oprawcą. Zadaje pytanie, czy bierność względem przestępstwa nie jest porównywalna do samej zbrodni. Tworzy ciekawy łańcuch przyczynowo-skutkowy między poszczególnymi wydarzeniami.

Pasjonat oczu” to thriller psychologiczny z prawdziwego zdarzenia. Wciągający od pierwszej strony, zaskakujący, wywołujący dreszcze na skórze. Czego chcieć więcej? Jestem pewna, że o nie będzie moja ostatnia książka autora – zresztą już dwie kolejne („Pasażer 23” i „Przesyłka”) czekają na swoją kolej.

Dylogia „Kolekcjoner oczu”:
1.Kolekcjoner oczu
2. Pasjonat oczu

Książka została przeczytana w ramach wyzwania:

0 komentarze