RECENZJA: Infekcja. Exodus - Andrzej Wardziak

10:15

AUTOR: Andrzej Wardziak
TYTUL ORYGINALU: Infekcja. Exodus
CYKL:  Infekcja #2
STRON: 448
WYDAWNICTWO: Pascal
DATA WYDANIA: 31 sierpnia 2016
GATUNEK: Post-apokalipsa
NARRACJA: trzecioosobowa
BOHATER: Paweł, Kuba, Kaja, Maks i inni

CZAS CZYTANIA:  3 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★☆☆☆☆

PIERWSZE  ZDANIE:
„Gówno prawda - skwitował krótko Marek, wbijając tępy wzrok w telewizor.”
OPIS:
Kiedy martwi nie umierają, ziemia zamienia się w piekło
Zombie-apokalipsy nie da się zatrzymać
Infekcja rozprzestrzenia się na cały kraj. Polska pogrąża się w chaosie. Władze nie radzą sobie z kryzysem. Wojsko wyjeżdża na ulice, aby walczyć z krwiożerczymi potworami. Spanikowani żołnierze strzelają do wszystkiego, co się rusza. Zaczyna się polowanie na ocalałych...
Kontynuacja losów bohaterów powieści "Infekcja: Genesis" Andrzeja Wardziaka. Tym razem muszą uciec nie tylko przed zombie, lecz także przed ludźmi, którzy powinni ich chronić...
Czy komukolwiek uda się przeżyć?

RECENZJA:
Infekcja w Warszawie wymyka się spod kontroli i w ekspresowym tempie zaczyna ogarniać cały kraj. Kuba, Paweł, Natalia, Tomek, Maks oraz Kaja pragną znaleźć bezpieczne schronienie, ale czy jest to możliwe? Wydaje się, że zombie są wszędzie, a co najgorsze okazuję się, że nie są ich jedynymi przeciwnikami…

Infekcja. Exodus” zaczytana się dokładnie w tym samym momencie, w którym skończył się pierwszy tom. Grupie udało się uciec przez wojskiem dybiącym na ich życie, ale co dalej? Bohaterowie są w ciągłym ruchu, gdyż wiedzą, że chwila rozkojarzenia może kosztować ich życie. Nigdzie nie mogą czuć się bezpiecznie. Akcja książki jest zawrotna i nie zatrzymuję się nawet na moment. Nadal mamy masę konfrontacji z nieumarłymi, zarówno z długiego, jak i krótkiego dystansu. Super, bo to jest to, co uwielbiam w powieściach o tych maszkarach. Napięcie wręcz wylewało się z książki.

Podobnie jak w pierwszym tomie mam problem z bohaterami. Nie polubiłam ich. A nawet w niektórych przypadkach miałam ochotę, aby w końcu znaleźli się w szponach zombie. Wiem, to strasznie co piszę, ale nic nie poradzę na to, że niektóre ich zachowania były szalenie irytujące. Autor umieścił w grupie bardzo sztampowe osobowości. W końcu, czy mogłoby zabraknąć urodzonego przywódcy? Oczywiście, że nie! A nawet mamy dwóch. Paweł i Kuba to dwóch macho. Komandos i policjant. Obydwoje pragną przejąć dowództwo, przez co mamy dwóch puszących się kogucików. Co rusz dochodzi między nimi do sprzeczek, bo każdy chcę postawić na swoim. Wyróżnia ich tylko jedno - Paweł jest trochę bardziej rozgarnięty i bardziej odporny na stres. Mamy głupią, ale piękną blondynkę i porywczego nastolatka. O całej reszcie wolę nie wspominać. Każdy z nich jest bardziej mdły od poprzedniego. Każdy mocno przeżywa zaistniałą sytuację, pragnie przetrwać jak najdłużej, ma gorsze i lepsze dni, ale brakowało mi tutaj indywidualnych cech, głębszych osobowości.

Co więcej, na swojej drodze co rusz spotykają jednostki lub grupy ocalałych. Niektórzy są przyjaźnie nastawieni, ale inni niekoniecznie… Ci pierwsi przyłączają się na krócej, czy na dłużej do grupy i starają się nie być piątym kołem u wozu (ale nie zawsze im to wychodzi). Natomiast drudzy, to zdegenerowani obywatele, którzy urwali się ze smyczy i czerpią przyjemność z siania zamętu. Jak się okazuje i co nie dziwi w obliczu apokalipsy nie wszyscy ludzie potrafią się zjednoczyć i wspólnymi siłami dążyć do ocalenia. Bezprawie szerzy się jeszcze szybciej niż strefa zakażenia. Dla takich ludzi epidemia jest jak manna z nieba – w końcu mogą robić, co pragną i nie ponosić odpowiedzialności za swoje czyny.

I kolejna rzecz: jak ja nie znoszę półśrodków! Wszystko pięknie i super - mamy epidemię, dowiadujemy się jak się ona rozprzestrzenia, ale czy Andrzej Wardziak wyjaśnił skąd to wszystko się wzięło? Nie. To znaczy, może jestem zbyt surowa, bo coś tam wyjaśnił. I nawet mogę przyznać, że ten cały zamysł mi się podobał, ale brakowało mi dogłębniejszej analizy.

Infekcja. Exodus” ukazuje siłę przetrwania, chęć walki oraz podkreśla, że człowiek przystosuje się nawet do najbardziej ekstremalnych warunków. Aczkolwiek zaznacza również, że w obliczu apokalipsy wychodzą z niego najgorsze instynkty i już nie wiadomo, kto w tej sytuacji jest prawdziwą bestią: człowiek czy nieumarły?

Cykl „Infekcja”:
1.Infekcja. Genesis
2.Infekcja. Exodus

Książka została przeczytana w marach wyzwania:
       

0 komentarze