RECENZJA: Akuszer bogów - Aneta Jadowska

16:29

AUTOR: Aneta Jadowska
TYTUL ORYGINALU: Akuszer bogów
CYKL:  Cykl o Nikicie #2
STRON: 384
WYDAWNICTWO: SQN
DATA WYDANIA: 15 lutego 2017
GATUNEK: Fantastyka
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Nikita (32 lata)

CZAS CZYTANIA:  4 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★

PIERWSZE  ZDANIE:
„Miała spojrzenie drapieżnika dość inteligentnego, by nie polować z głodu, ale z wyrachowania – dla satysfakcji płynącej ze zwycięstwa.”
OPIS:
Wszystko, w co wierzyła, okazało się kłamstwem. Nie wie już, kim jest ani czemu przez większość życia karmiono ją bredniami. Była mistrzynią fałszywych tożsamości, a teraz na niczym nie zależy jej tak mocno, jak na poznaniu tej prawdziwej.
Zdradzona przez najbliższych, ścigana przez płatnych zabójców i nękana przez domagające się uwagi duchy przeszłości, rusza do kolebki wszystkich strachów – do magicznej Norwegii, gdzie wszystko się zaczęło.
Tam czekać będą na Nikitę ludożercze trolle, boskie pszczoły, niespuszczające jej z oka kruki i tajemniczy Akuszer Bogów. Odpowiedzi oczywiście też – ale czy takie, jakich oczekuje?
Jedno jest pewne: nie będzie to spokojna i sentymentalna wyprawa do źródeł.

RECENZJA:
Nikita ma dość pracy dla Zakonu Cieni i postanawia nie przyjmować kolejnych zleceń od matki. Ma dość fałszu i mydlenia oczu, kłamstw i niekończących się intryg. Wraz z Robinem wyrusza w podróż do Norwegii. Czy uzyska odpowiedzi na pytania, które nurtują ją prawie przez całe życie? Kto jest przyjacielem, a kto wrogiem? Komu może ufać, a kogo powinna się strzec?  Jej tropem rusza rzesza najemników, którzy chcą dorwać ją za wszelką cenę. Kto ich wynajął? Wycieczka na północ przemodeluję jej świat i przewartościowuje życie.


Podobało mi się to, że opuszczamy nękaną czkawkami Wars i Sawę i udajemy się promem do Skandynawii. Jest to kraj jakże różny od Polski. Czuć potężną magię, obecność nordyckich bogów, wiecznie głodnych trolli. Jest to piękna kraina głębokich fiordów, dzikiej przyrody i białych nocy - w takich warunkach nawet druga natura Nikity czuje się jak w raju i jest mniej porywcza.

Z początku ciężko było mi wciągnąć się w akcję „Akuszera bogów”. Mimo iż drugi tom zaczyna się w miejscu, w którym zakończył się pierwszy, a przerwę między tomami miałam niewielką, to czułam pewien problem z wstrzeleniem się w fabułę. Nadal troszkę denerwowały mnie długaśne przemyślenia głównej bohaterki i maglowanie non stop tych samych kwestii, jakbym nie zrozumiała za pierwszym razem. Dopiero od połowy rozsmakowałam się w przygodach Nikity i przepadłam w skandynawskich krajobrazach i nordyckiej mitologii. Od momentu, kiedy znajdziemy się w Norwegii akcja rusza z kopyta. Trupy sieja się gęsto, nie brakuje brawurowych scen pościgów i strzelanin.

Bohaterowie nie zawodzą. Nikita nie traci nic ze swojej gwałtowności i bojowości. Pragnie odkryć swoją prawdziwą naturę, bo bez przeszłości czuje się niekompletna i przez to niezdolna do normalnego funkcjonowania. Będzie musiała stawić czoło swojej matce, spojrzeć w oczy ojca, zmierzyć się z Odynem, posmakować jadu prastarych pszczół i przekonać akuszera bogów, że jest warta prawdy. Niestety Robin dalej pozostaje w cieniu. Ze swoją nieodgadnioną magią jest na każde zawołanie Nikity, ale liczyłam na to, że Aneta Jadowska zdradzi coś z jego przeszłości. Niestety obeszłam się smakiem.

Spotkanie z „Akuszerem bogów” uznaje za udane. Dla mnie ten tom jest porównywalny z pierwszym. Jest w nim pod dostatkiem dobrego humoru, skłóconych nordyckich bogów i intrygujących tajemnic z przeszłości. Najbardziej brakowało mi jednego: kim jest Robin? Z niecierpliwością czekam na rozwiązanie tego sekretu.

Cykl o Nikicie:
1.Dziewczyna z Dzielnicy Cudów
2.Akuszer bogów

Książka została przeczytana w ramach wyzwania:
       

0 komentarze