Podsumowanie miesiąca - WRZESIEŃ 2016

17:14

Witajcie 
Początek jesieni już za nami -  zima zbliżą się wielkimi krokami. Niestety :/ Mimo iż jest dość ciepło, to dla mnie temperatura poniżej 20 stopni to męczarnia – zamarzam ;P Czemu lato w Polsce trwa tak krótko?
Dzisiaj będzie dzień narzekania, bo muszę wspomnieć, że niestety sypie mi się laptop. Od długiego czasu szwankuje mi karta graficzna, która była już kilka razy pieczona w piekarniku ;P Na śniadanie ją podpiekałam i na razie chodzi jak w zegarku, ale nie wiem jak długo. Mam nadzieję, że jeszcze trochę pociągnie, jednak jeśli zniknę na jakiś czas, to znaczy, że ponowne pieczenie nie pomogło ;P
Dość zrzędzenia – przejdźmy do przyjemnych rzeczy, czyli książek :D We wrześniu udało mi się przeczytać 10 powieści. Kilka z nich było fenomenalne, znalazło się te kilka niewypałów.
Oto one:

Przeczytanych książek: 10
 Makabryczna gra –  Sebastian Fitzek ★★★★★★★☆☆☆ (recenzja)
 Cień wiatru – Carlos Ruiz Zafon ★★★★★★★★★☆ (recenzja)
 Nigdziebądź – Neil Gaiman ★★★★★★★☆☆☆ (recenzja)
 Dallas ‘63 – Stephen King ★★★★★★★★★☆
 Wiem o tobie wszystko  – Claire Kendal ★★★★★☆☆☆☆☆ 
 Anioł Burz – Trudi Canavan ★★★★★★★☆☆☆
 Tatiana i Aleksander – Paullina Simons ★★★★★☆☆☆☆☆
 Prawo Mojżesza – Amy Harmon ★★★★★★★★★☆
 Pół świata – Joe Abercrombie  ★★★★★★★☆☆☆
Obłędna szesnastka  – Kim Holden  ★★★★★★★☆☆☆


Najlepsza książka:  aż trzy książki oceniłam na 9/10 i we wszystkich tych przypadkach zastanawiałam się nad maksymalną oceną, ale nie lubię szastać dziesiątkami. Najbliższa tej oceny była książka Kinga, dlatego „Dallas ‘63” uznaje za najlepszą książkę września.
Najgorsza książka:  tym razem trafiłam na dwie słabe książki. Po „Wiem o tobie wszystko” nie spodziewałam się fajerwerków, dlatego nie byłam zaskoczona, że mnie nie porwała, ale „Tatiana i Aleksander” to było ogromne rozczarowanie. Pierwszy tom tak bardzo mi się podobał, a drugi… to jakieś nieporozumienie, dlatego właśnie tę książkę uznaję za najsłabszą we  wrześniu.


TO BE READ
Moje plany na wrzesień są mocno niesprecyzowane, bo ostatnio zrobiłam małe zamówienie na Bonito, poza tym mam całą masę nieprzeczytanych ebooków, a jakby tego było mało, wybrałam się do biblioteki, nie potrafiłam się opamiętać i musiałam coś wypożyczyć – to już choroba ;) Wszystkie te książki mocno chcę przeczytać i nie wiem na co zdecydować się w pierwszej kolejności - to chyba odwieczny problem książkoholików ;)
Nie mam problemów tylko względem jednej książki – „Elantris” Sandersona, którą już zaczęłam czytać… na razie jestem po parudziesięciu stronach i jestem trochę przerażona – autor jak zawsze od pierwszych stron wrzuca czytelnika na głęboka wodę ;P
Po długim zastanowieniu, sądzę, że są duże szanse, iż w październiku przeczytam „Ukrytą łowczynie” Jensen. Pierwszy tom skończył się w bardzo obiecującym momencie i jestem ciekawa co autorka wymyśliła w drugiej części…
Muszę przejść do książek wypożyczonych z biblioteki, bo nie mogę ich trzymać w nieskończoność, dlatego z pewnością będę musiała zabrać się za trzeci tom serii „Morze Drzazg” autorstwa Joe Abercrombiego, czyli „Pół wojny”.
I ostatnia powieść też biblioteczna – „Wyjątkowi” Meg Wolitzer. Co ciekawe jest to obyczajówka, czyli gatunek bardzo rzadko przeze mnie czytany, ale opis tej książki bardzo mnie zaciekawił i postanowiłam dać jej szansę.

Comiesięcznym zwyczajem, przyszedł czas na podziękowania :D
Dziękuję wszystkim osobom, które dopiero od niedawna do mnie zaglądają (mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej), oraz tym, którzy są ze mną od wielu miesięcy (mam nadzieję, że Was nie zanudzam).
Jako, że nie lubię się rozpisywać (chociaż po recenzjach tego nie widać, ale zaręczam, że tak jest), to napiszę krótko i węzłowato – DZIĘKUJĘ!!!

Koniecznie napiszcie jak Wam minął wrzesień oraz jakie macie plany na październik :)
Zaczytanego!

0 komentarze