Stosik #7

17:15

Witajcie
Marzec już za nami w związku z tym przedstawiam Wam mój stosik z ubiegłego miesiąca. Łącznie uzbierało się 17 pozycji + 4 powieści upolowane w bibliotece. Trochę mi wstyd, bo obiecałam sobie, że już nic nie będę kupować, ale jak można dotrzymać tej obietnicy widząc takie wspaniałe nowości. Od teraz nie mam zamiaru nic obiecywać, bo wiem, że polegnę na całej linii.
A tak oto prezentują się moje marcowe nabytki:

Nieprzeczytane.pl + wygrana w konkursie:
1. Porwana pieśniarkaDanielle L. Jansen – książka wygrana w konkursie . Kiedy została wydana podchodziłam do niej dość sceptycznie. Trolle? Nie!! Jednak im więcej recenzji czytałam, tym czułam się bardziej zachęcona.
2. „Zdrada” Marie Rutkoski – już przeczytana i była to całkiem udana kontynuacja :) >recenzja<
3. „Osobliwe i cudowne przypadki Avy Lavender” Laslye Walton – tej książki chyba nie muszę muszę nikomu przedstawiać. Prawdziwy hit marca. Mnie skusiła oryginalność fabuły, która wydaje się szalenie intrygująca.
4. „Odkąd cię nie ma” Morgan Matson – dwie poprzednie książki autorki przypadły mi do gustu, dlatego musiałam połakomić się na jej kolejną powieść ;)
5. „Rozważna i romantyczna” Jane Austen – tutaj chyba nie muszę nic pisać ;) Jakiś czas temu postanowiłam zgromadzić wszystkie powieści z Angielskiego Ogrodu i kolekcjonowanie trwa, gorzej z czytaniem ;)
6. „Mansfield Park” Jane Austen – jw.
7. „Emma” Jane Austen – jw.
8. „Panie z Cranford” Elizabeth Gaskel – jw.
9 i 10. „Cienie tożsamości” i „Stop prawa” Brandon Sanderson – szósty i piąty tom „Ostatniego Imperium”. Muszę przyznać, że trochę się zagalopowałam z tą serią. Jestem dopiero po pierwszym tomie, a na mojej półce zagościł już szósty – ale co tam Brandona Sandersona nigdy za wiele ;)
11. „Ślepe stado” John Brunner – uwielbiam książki post-apokaliptyczne, dystopijne, antyutopijne i jak tylko widzę taki tytuł to wiem, że na pewno znajdzie się na mojej półce :D
12. „Odwrócony świat” Christopher Priest – jw.
13. „Upadek Hyperiona” Dan Simmons – niedawno skończyłam pierwszy tom tej kosmicznej serii i jestem szalenie ciekawa, jak rozwinie się akcja drugiej części.

Z biblioteki:
Pora na stosik biblioteczny. Mimo, że mam ogromne zaległości czytelnicze, to wybrałam się do biblioteki. Nie mam pojęcia co mi odbiło. Oto one:
14. „Szeptucha” Katarzyna Berenika Miszczuk – szczerze mówiąc byłam przekonana, że swoją przygodę z tą autorka zacznę od „Ja, diablicy”, ale kiedy zobaczyłam tą powieść na półce w bibliotece nie mogłam się oprzeć. Już przeczytam – wkrótce pojawi się recenzja :)
15. „Upadek” Guillermo del Toro, Chuck Hogan – drugi tom serii „Wirus”. Chciałam kontynuować swoją przygodę z serialem o tym samym tytule, ale zanim obejrzałabym drugi sezon w pierwszej kolejności musiałam oczywiście przeczytać drugi tom trylogii. Już to zrobiłam i mam nadzieję, że niedługo nadrobię zaległości serialowe >recenzja<
16. „Pielgrzym” Terry Hayes – skusiłam się na tę książkę po licznych pozytywnych recenzjach. Lubię ciekawe powieści szpiegowskie, sensacyjne, kryminalne czy detektywistyczne. Zdecydowanie za rzadko po nie sięgam, dlatego uznałam, że pora się przełamać i sięgnąć po coś z tego gatunku.
17. „Pisane szkarłatem” Anne Boshop – szczerze mówiąc nie przepadam za książkami, w których mamy jakieś dziwne stworzenia nadprzyrodzone. Oczywiście są wyjątki od tej reguły i mam szczerą nadzieję, że „Pisane szkarłatem” będzie do nich należało. Uznałam, że zaryzykuję, w końcu co mi szkodzi?

E-booki:
18. „Smakowita piętnastka” Janet Evanovich – uwielbiam Stephanie Plum i jej perypetie. Jestem bardzo ciekawa co przyniesie 15 tom serii ;)
19. „Fatum i furia” Lauren Groff – powieść ta nurtuje mnie odkąd została wydana. Zbiera pochlebne opinie. Zaryzykowałam i zobaczymy co z tego będzie ;P
20. „Pasażer 23” Sebastian Fitzek – lubię książki togo niemieckiego autora, bo są mocno psychologiczne. Czytałam do tej pory dwie („Odłamek”, „Terapię”) i były bardzo ciekawe, a zakończenie dosłownie zwalało z nóg.
21. „Hipoteza zła” Donato Carrisi – kolejny kryminał z ciekawą fabułą, która zachęciła mnie do zakupu.

To już wszystkie nabytki. Szczerze mówiąc wystarczy jedna książka więcej i chyba będę musiała trzymać je na podłodze, parapecie albo… balkonie ;) Moje wolne miejsce się wyczerpało. Co począć?
Jak Wam się podobają moje zdobycze?

0 komentarze