RECENZJA: Już mnie nie oszukasz - Harlan Coben

16:39

Autor: Harlan Coben
Tytul oryginalu: Fool me once
Cykl:  jednotomowa
Stron: 416
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 15 lutego 2017
Gatunek: Kryminał/Thriller
Narracja: trzecioosobowa
Bohater: Maya Stern

Czas czytania:  2 dni
Moja ocena: ★★★★★★★★☆☆ 

PIERWSZE  ZDANIE:
Pochowali Joego trzy dni po tym, jak został zamordowany.”
OPIS:
BĘDZIESZ MUSIAŁ SIĘ ZASTANOWIĆ NAD TYM, W CO MOŻESZ WIERZYĆ I KOMU POWINIENEŚ UFAĆ…
Maya Stern, była oficer sił specjalnych, niedawno powróciła do domu z misji w Iraku. Pewnego dnia zamontowana w jej domu ukryta kamera, mająca śledzić zachowanie opiekunki dwuletniej Lily, ukochanej córeczki Mai, nagrywa filmik z udziałem bawiącej się dziewczynki i jej ojca. Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że Joe został brutalnie zamordowany dwa tygodnie wcześniej. Wytrącona z równowagi kobieta zastanawia się nad tym, co przed chwilą zobaczyła. Czy może uwierzyć w to, co widziała? Ale to przecież by oznaczało, że Joe żyje. Czy to w ogóle możliwe? Była przecież naocznym świadkiem jego zabójstwa, a po wszystkim zorganizowała mu pogrzeb. Aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania, Maya musi uporać się z mrocznymi tajemnicami własnej przeszłości. Gdy tego dokona, będzie zmuszona stawić czoła nieprawdopodobnej i niekoniecznie przyjemnej prawdzie o swoim mężu… i o sobie.

RECENZJA:
Pewnego dnia samotna matka Maya Stern otrzymała od swojej przyjaciółki cyfrową ramkę z kamerą, którą zaczęła nagrywać kobietę opiekującą się jej dwuletnią córeczką. Na którymś z kolei filmie zauważa, że z jej dzieckiem nie bawi niania, ale jej mąż. Nie byłoby to zaskakujące, gdyby nie jeden szczegół – Maya kilkanaście dni wcześniej pochowała swojego małżonka, który został zamordowany na jej oczach.

Harlan Coben to jeden z moich ulubionych autorów kryminałów. Wiem, że jego książki mnie nie rozczarują, a wciągną i dostarczą wiele emocji. Przynajmniej tak było do tej pory i z takim przeświadczeniem sięgnęłam po „Już mnie nie oszukasz”. Liczyłam na zagmatwany i trzymający w napięciu do ostatniej strony kryminał. Czy moje oczekiwania zostały spełnione?

W „Już mnie nie oszukasz” nie musimy zbyt długo czekać na rozwinięcie akcji. Autor bardzo szybko przedstawia nam z czym będzie się mierzyć główna bohaterka. Maya to była oficer sił specjalnych, która w tajemniczych okolicznościach została zawieszona w swoich obowiązkach, a obecnie nauczała pilotażu i próbuje poukładać sprawy rodzinne. Wszystko komplikuje się wraz z nagraniem. Pojawia się masa pytań, na jaw wychodzą długo skrywane tajemnice. Autor stworzył książę, której fabuła nie kręci się tylko wokół teraźniejszości, ale przede wszystkim sięga wiele lat wstecz. Dużym plusem tej pozycji jest to, że Harlan Coben zręcznie tka sieć intryg, które powodują, iż z każdą stroną atmosfera się zagęszcza, komplikuje i robi się coraz bardziej napięta. Akcja nabiera coraz większej dynamiki. Poznajemy coraz więcej faktów z życia bohaterów i aż trudno połączyć ze sobą te wątki, bo tworzy się ich naprawdę sporo.

Po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że „Już mnie nie oszukasz” posiada dwie wady: bohaterów drugoplanowych oraz pewien mały element z zakończeniu. W pierwszej kolejności skupmy się na protagonistach. Oprócz Mai inne postaci są nakreślone wyjątkowo niewnikliwie, wręcz płytko. Wszyscy byli tłem do całej historii. Można by ich traktować jak statystów. Aczkolwiek na pewno kreacja Mai nadrabia te braki. W końcu trafiłam na kryminał, w której  bohaterka używa mózgu i nie robi głupich błędów. Jest spostrzegawcza i dobrze łączy fakty. Jest zawzięta, odważna, niezależna i rzeczowa. Poza tym w związku z tym, że autor zrobił z Mai żołnierza, to poruszył temat zespołu stresu pourazowego oraz sposobu radzenia sobie z nim. Echa przeszłości powracają do kobiety prawie każdej nocy.

Co z drugim minusikiem? Zanim go przetoczę muszę napomknąć o tym, że zakończenie jako całość było świetne – mimo iż coś mi gdzieś świtało, to niewątpliwie zostałam zaskoczona, ale (zawsze musi być to nieszczęsne ‘ale’) nie przepadam za pewnym zabiegiem, które zastosował autor. Niestety nie mogę napisać o co konkretnie mi chodzi, zdradzę tylko tyle, że Coben zataił pewne istotne dla fabuły informacje i zrobił to z premedytacją. Bez tego nie byłoby książki i trochę mnie ukuło, kiedy wyszło to na jaw pod koniec powieści.

Reasumując „Już mnie nie oszukasz” to kryminał posiadający wszystkie najistotniejsze cechy tego gatunku: idealnie skonstruowaną intrygę, wciągającą fabułę, narastające napięcie oraz oryginalne i zdumiewające zakończenie. Książka Harlana Cobena uzmysławia jedno: nie da się pogrzebać przeszłości, a każde tragiczne wydarzenie pozostawia trwały ślad, fale i echa, które będą wybrzmiewały już zawsze.

0 komentarze