RECENZJA: Sekretne życie pszczół - Sue Monk Kidd

22:20

AUTOR: Sue Monk Kidd
TYTUL ORYGINALU: The Secret Life of Bees
CYKL: jednotomowa
STRON: 320
WYDAWNICTWO: Albatros
DATA WYDANIA: 2014
GATUNEK: obyczajowa
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Lily (14 lat)

CZAS CZYTANIA: 4 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★☆☆

PIERWSZE  ZDANIE:
„W nocy leżałam w łóżku i oglądałam pszczoły przeciskające się przez szpary w ścianie mojej sypialni i zataczaące kręgi w powietrzu; wydawały ów podobny do wirującego śmigła dźwięk, to wysokie zzzzzzz, od którego wibrowała mi skóra.”
OPIS:
Niezatartym wspomnieniem czternastoletniej Lily Owens, mieszkającej z nieczułym ojcem na brzoskwiniowej farmie w Karolinie Południowej, jest dzień kiedy zginęła jej matka. Lily miała wówczas cztery latka. Kiedy opiekująca się Lily czarnoskóra niania zostaje pobita przez miejscowych rasistów i wtrącona do więzienia, rezolutna nastolatka pomaga jej zbiec. Uciekinierki docierają do odległego o kilkadziesiąt mil Tiburtonu i zatrudniają się w miejscowej pasiece.

RECENZJA:

Mój pierwszy kontakt z prozą amerykańskiej pisarki, co do której miałam ogromne oczekiwania. Światowy bestseller , który doczekał się ekranizacji w 2008 roku.

Książka opisuję losy 14-letniej Lily Owens, której dotychczasowe życie przesączone jest nienawiścią do samej siebie, po wypadku, który doprowadził do śmierci jej matki.  Dziewczynka żyje wraz z ojcem w domku otoczonym drzewkami brzoskwiniowymi w Karolinie Południowej. T. Ray – jak nazywa go córka - jest względem niej bardzo surowy i nieczuły. Jej dzieciństwo naznaczone jest samotnością. Pewnego dnia powodowana wybuchem gniewu ucieka z domu wraz z czarnoskórą służącą Rosaleen. Lily jest zdeterminowana  ruszyć śladem swojej matki i odkryć wszystkie jej tajemnice. Los kieruje je do pięknego, malowniczego Tiburonu, różowego domu trzech sióstr prowadzących pasiekę. Tak zaczyna się letnia przygoda dziewczynki pełna bzyczenia pszczół i słodkiego miodu.

Trzeba nadmienić, że akcja książki zaczyna się w roku 1964, kiedy w Stanach Zjednoczonych króluje segregacja rasowa. Ówczesny prezydent Johnson podpisuję ustawę o swobodach obywatelskich dla Afroamerykanów. Można by pomyśleć, że to pierwszy krok ku lepszemu jutru, ale Amerykanom trudno jest z dnia na dzień zmienić sposób myślenia. Autorka wyraźnie lubi poruszać temat zniewolonych czarnoskórych obywateli, nie da się jednak ukryć, że robi to w sposób mocno politycznie  poprawny, co mnie akurat razi. Jest wyraźny podział na złych białych, ciemiężycieli i dobrych czarnych. Wyjątkiem jest tu jedynie główna bohaterka.

Mieszkanki pasieki, są osobami bardzo wierzącymi, czym zarażają wszystkich dookoła. Religia odgrywa w powieści niezwykle istotną rolę. Lily wraz z siostrami modli się do posągu Czarnej Madonny. Te szczególne momenty są dla niej bardzo pocieszające. Kult Marii jest tutaj wszechobecny, opanował powieść niczym pszczoły. Wszystkie te obrzędy budziły we mnie lekkie zdziwienie. Według mnie były zbyt fanatyczne.

Najlepszym co możemy spotkać w „Sekretnym życiu pszczół” jest zniewalający klimat, który wręcz emanuje spokojem i miłością. Mimo wszystko książka nie jest przesłodzona. Mamy wiele momentów chwytających za serce i bardzo wzruszających. Autorka posługuje się niezwykle barwnym, plastycznym językiem, który pochłania czytelnika od pierwszych stron. Czasami miałam ochotę znaleźć się wśród tej niesamowitej przyrody otaczającej bohaterkę. Poczuć promienie słońca na skórze. Wszystkie te opisy były piękne i skłaniały do melancholii.

Pierwszoplanowa postać Lily jest niezmiernie dobrze wykreowana. Młoda dziewczyna łaknąca akceptacji, zrozumienia, a przede wszystkim miłości, której do tej pory odczuwała deficyt. Jest nieco infantylna, często buja w obłokach. Lily zwolna wdraża się w życie pełne pszczół, poznaje ich zdrowotne właściwości, które zdają się działać również na nią.
Ponadto mamy tutaj niezwykłą kolekcję postaci drugoplanowych. Każda z nich jest oryginalna i nietuzinkowa. Rosaleen, która walczy o swoje prawa nie bacząc na konsekwencję. August, emanującą dobrocią i dobrą radą. Jej siostra June, która jest szczera do bólu i nie ukrywa swoich uczuć. Wrażliwa May, zamknięta w sobie, dźwigająca ciężar całego świata. Zach, posiadający wielkie marzenia, które pragnie urzeczywistnić mimo przeciwności losu. Oczywiście nie można zapomnieć o pszczołach, które towarzyszą nam od początku do końca powieści, wykonując niezmordowanie swoją pracę. Są świadkami smutków i radości, nadziei i żalu.

Walka o wolność na tle rasowym oraz religia stanowią jedynie tło. „Sekretne życie pszczół” traktuję przede wszystkim o poszukiwaniu własnej tożsamości, miłości oraz przyjaźni silniejszej niż przeciwności losu,  tolerancji rasowej, dojrzewaniu i podejmowaniu trudnych życiowych decyzji. Książka skłania do refleksji. Jestem przekonana, że pozostanie w mojej pamięci na bardzo długi czas.

7 komentarze

  1. Jest w tej książce coś co każe mi ją przeczytać. Opis fabuły mnie zaintrygowal. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mnie ciekawi w tej książce, a sama nie wiem co. Moja mama uwielbia takie lektury, więc chyba zakupię ją dla niej na święta przez co ja też skorzystam :)


    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/10/randka-w-ciemno-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna książka, uwielbiam ją i nie raz podczas czytania łzy napływały mi do oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nie tylko łzy napływały do oczu, ale zdarzyło mi się popłakać. Książka jest naprawdę wzruszająca, a ja jestem dość wrażliwą osobą widocznie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Koniecznie muszę przeczytać tę książkę, tyle dobrego się o niej naczytałam ;)

    papierowe-strony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Już od długiego czasu mam tę książkę na swojej liście, więc myślę, że wkrótce po nią sięgnę ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  6. za każdym razem planując biblioteczne polowanie zostawiam tą książkę na później. kiedyś przeczytam. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń