RECENZJA: Kiedy wszystko się zmienia - Lisa De Jong

17:20

AUTOR: Lisa De Jong
TYTUL ORYGINALU:  Changing Forever
CYKL:  Rain #2
STRON: 400
WYDAWNICTWO: Filia
DATA WYDANIA: 19 października 2016
GATUNEK: New Adult / Romans
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Emery (19 lat)/Drake (20 lat)

CZAS CZYTANIA:  3 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★☆☆☆

PIERWSZE  ZDANIE:
„Łatwo przypomnieć sobie szczegóły ulubionego filmu, prawda?”
OPIS:
Nieustannie pozwalałam, by przeszłość determinowała moją przyszłość. Ale nie zamierzam się więcej poddawać. 
Drake’a Chambersa cechuje tak wielka arogancja, jak mnie upór. Jest gwiazdą boiska, rozgrywającym w studenckiej drużynie futbolowej znanym w całym kraju. Myślałam, że jest taki jak wszyscy... Że to chłopak, którego powinna omijać z daleka każda dziewczyna. Odkryłam jednak, że na jego barkach spoczywa nie tylko ciężar prowadzenia drużyny.
Drake wyznał mi swoje uczucia z nadzieją, że i ja od dawna coś do niego czuję. Sądziłam, że odnaleźliśmy szczęście, jednak przeszłość zawsze znajdzie sposób, by wpłynąć na teraźniejszość.
Z jedną decyzją wszystko może się zmienić... już na zawsze.

RECENZJA:
Emery zaczyna pierwszy rok studiów i wie, że nie może zaprzepaścić swojej szansy. Stara się unikać imprez i chłopców szerokim łukiem, bo zdaje sobie sprawę, że nic dobrego z tego nie wyniknie – nauka jest dla niej priorytetem. Do czasu aż spotyka Drake’a – pewnego siebie, aroganckiego rozgrywającego uniwersyteckiej drużyny. Futbol jest dla niego najważniejszy – każdy jego dzień krąży wokół treningów i meczy. Obydwoje zmagają się z głęboko skrywanymi problemami, które wywierają widoczny wpływ na ich działania. Czy zbiorą się na odwagę i pozwolą sobie na szczęście?

Zacznę od tego, że powieść była dla mnie dużym zaskoczeniem. Miałam względem niej spore oczekiwania, bo pierwszy tom zrobił na mnie niemałe wrażenie. Mocno wytarmosił mnie emocjonalnie. Spodziewałam się podobnych wrażeń po „Kiedy wszystko się zmienia” – czy je dostałam? Niekoniecznie. Drugi tom był dla mnie taką typową powieścią New Adult – oczywiście „Kiedy pada deszcz” też miał taką strukturę, ale mimo wszystko Lisa De Jong mnie zaskoczyła, a co najważniejsze mocno mnie wzruszyła. Natomiast co do drugiego tomu, to niestety książka była do bólu przewidywalna, co zazwyczaj w romansach mi nie przeszkadza, ale tutaj można było się domyślić nawet tego, jak potoczą się wątki poboczne. Poza tym książka miała zdecydowanie lżejszy charakter – przypominała bardziej komedię romantyczną. Wzruszeń było niewiele, a tak naprawdę w ogóle… Oczywiście niekoniecznie jest to minus - takie lekkie, niezobowiązujące powieści też są potrzebne i chętnie je czytam. Pod tym względem książka była dobra, ale chyba problem w tym, ze spodziewałam się czegoś innego...

Kolejnym kluczowym elementem są bohaterowie… Emery była naprawdę bardzo sympatyczną dziewczyną – nieco nieśmiałą, trochę zamkniętą w sobie, ale koleżeńską i co najważniejsze potrafiła być zadziorna i pyskata, co niejednokrotnie pokazywała w rozmowach z Drake’m. Te cechy naprawdę w niej lubiłam, ale pod koniec powieści zaczęły psuć się nasze relacje, gdyż dziewczyna zaczynała ujawniać takie cechy jak: naiwność czy łatwowierność graniczącą z głupotą. Drake to trochę inna bajka – dla wszystkich w kampusie jawił się jako stereotypowy futbolista, czyli nonszalancki i arogancki, ale mocno skupionym na swojej karierze, co znaczy, że na szczęście nie mamy do czynienia z kolejnym Casanovą. Chłopak ukrywa swoją prawdziwą naturę i jest nieodgadniony, mocno wycofany, nie chcę się z nikim wiązać, ale jakie są tego przyczyny?

Kiedy para się spotyka, a raczej wpada na siebie Emery ma podobne myśli jak reszta uczelni i wie, że powinna się trzymać od Drake’a z daleka, ale jak to bywa… nie potrafi. Z czasem jako jedyna zauważa w nim coś więcej i zaczyna się zastanawiać, że może nie jest taki, jak go malują. Jednak obydwoje mają swoje powody, aby nie angażować się związek, dlatego początki ich znajomości pełne są wzlotów i upadków, karuzeli uczuć oraz niezdecydowania. Jeśli chodzi o relację tych dwojga, to nie mam się do czego przyczepić. Drake i Emery czuli do siebie przyciąganie od pierwszej chwili – owe seksualne napięcie, ale Lisa De Jong wprowadziła pewną niepewność do ich znajomości, dzięki czemu ich związek rozwijał się stosunkowo wolno, co zdecydowanie mi odpowiadało.

Reasumując Kiedy wszystko się zmienia” jest dobrą książką New Adult, tylko dla mnie osoby, dla której ten gatunek nie jest obcy, powieść ta jawi się dość schematycznie. Brak emocjonalności i przewidywalność spowodowała, że książka nie wyróżnia się na tle innych pozycji i wiem, że z czasem zatrze się w mojej pamięci. Liczę, że trzeci tom zrekompensuje mi te straty…

Seria „Rain”:
1.Kiedy pada deszcz
2. Kiedy wszystko się zmienia
3. Living with Regret 

Książka została przeczytana w ramach wyzwania:
       

0 komentarze