RECENZJA: Nocny patrol - Siergiej Łukjanienko

16:30

Siergiej Łukjanienko - Nocny patrol



Autor: Siergiej Łukjanienko
Tytuł oryginału: Nočnoj dozor
Liczba stron: 436
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 13/07/2007
Cykl: Patrole #1

Moja ocena: ★★★★★
Czas czytania: 4 dni




OPIS:
Wielki przebój czytelniczy w Rosji. Akcja toczy się współcześnie w Moskwie i w Świecie Zmroku. Zmrok - alternatywny świat - jest ściśle spleciony z naszą rzeczywistością. Oba światy są zamieszkane przez wiedźminów, magów Światła i Ciemności, wilkołaki, strzygonie i czarodziejki.... W tych czasoprzestrzeniach trwa bezpardonowa walka sił Światła i Ciemności. Błyskotliwy finał tej powieści fantasy, spora dawka humoru, przykuwają uwagę, zapewniają świetną rozrywkę.


RECENZJA:
Uwielbiam Łukjanienkę, więc po dylogiach Labirynt odbić oraz Poprawianie błędów postanowiłam sięgnąć po następną jego powieść, padło na dłuższą serię Patrole.
Wstyd się przyznać, ale nie miałam pojęcia o czym jest książka, nie oglądałam filmu, więc się nie orientowałam w fabule. Sięgnęłam po nią,  tylko i wyłączne ze względu na autora. Po pierwszych stronach zorientowawszy się, że jest o magach, wiedźminach, wampirach, wilkołakach i innych plugastwach trochę się zniechęciłam. Im brnęłam dalej tym książka coraz bardziej mnie wciągała.
Akcja książki skupia się na odwiecznej walce Światła i Ciemności. Jednak od setek lat istnieję traktat którego celem jest utrzymanie między nimi równowagi . Do tego celu powołano tytułowy „Nocny patrol” i jego przeciwieństwo „ Dzienny patrol”.  Jak to bywa u Łukjanienki nic nie jest czarno białe. Trudno zdecydować kto w tej powieści jest dobry, a kto zły. Wydawałoby się że ciemni magowie chcą doprowadzać do destrukcji ludzkości, ale czy na pewno?
Jak zawsze w książkach Rosjanina uwielbiam głównych bohaterów, którzy są wielowymiarowi, nieszablonowi i trudno ich sklasyfikować. Główny bohater jasny mag średniego poziomu Anton Gorodecki jest głównym tego przykładem. Trudne wybory, których zmuszony był dokonać spowodowały wiele wątpliwości, doprowadziły do rozdarcia wewnętrznego. Do tego samego rozdarcia dojdzie u czytelnika, któremu trudno będzie stanąć po którejś ze stron.
Kolejnym plusem powieści jest nietuzinkowy klimat powieści osadzonej na ulicach Moskwy lat 90-tych. Nie zawiodłam się na Łukjanience i jego nieograniczonej wyobraźni, lekkości w pisaniu oraz tworzeniu wyszukanych intryg.

0 komentarze