Podsumowanie miesiąca - MARZEC 2019

16:47

Hej!
Przychodzę do Was z kolejnym podsumowaniem miesiąca.  W marcu przeczytałam 9 książek, czyli tyle samo co w lutym i styczniu ;) Coś ta 9 wyjątkowo mnie polubiła :D Obejrzałam również kilka filmów, ale całkowicie odpuściłam sobie seriale i anime - jakoś nie miałam do nich głowy. Próbowałam coś zacząć, ale czułam się znudzona, niezaintrygowana, więc nie ma sensu o tym tutaj pisać. Jeśli jesteście ciekawi co udało mi się przeczytać i obejrzeć w marcu, to serdecznie zapraszam! 

Przeczytanych książek: 9
 Sól morza  Ruta Sepetys ★★★★★★★★☆☆
 Na szkarłatnych morzach – Scott Lynch ★★★★★★★★☆☆
 Rozbitek  – Chuck Palahniuk ★★★★★★☆☆☆☆
 Ciemny las   Cixin Liu ★★★★★★★★
 Normalni inaczej – Tammy Robinson ★★★★★★★★☆☆
 Dziki – Gulliermo Arriaga ★★★★★★☆☆☆☆
 Dziewczyna, która wybrała po raz drugi – Kasie West ★★★★★★☆☆
 Zostań ze mną K.A. Tucker ★★★★★★☆☆
 Rytmatysta   Brandon Sanderson ★★★★★★☆☆


Najlepsza książka: muszę wyróżnić „Ciemny las”. Ta powieść to było jedno wielkie wow! Nie była to lekka przeprawa, bo gatunek, jakim jest fantastyka naukowa bywa dla mnie kłopotliwy. Nigdy nie byłam orłem z fizyki. Nie interesowałam się jakoś szczególnie neurobiologią, astrofizyką, ale jakoś podołałam :D Autor tutaj snuje wiele teorii i hipotez na temat naszej, ale i obcej cywilizacji. Skupia się na rozwoju technologicznym i ukazaniu, jak ludzkość zachowa się w obliczu zagrożenia. Samo zakończenie wbija w fotel. Wyjaśnienie znaczenia tytułu i zagadki "uroku" genialne.
Najgorsza książka: nie trafiłam na jakąś wybitnie złą książkę w marcu. Dwie powieści otrzymały notę 6/10, ale nie mogę napisać, aby były to złe powieści – po prostu nie do końca trafiły w mój gust czytelniczy. Są to Rozbitek” Chucka Palahniuka oraz „Dziki” Guillermo Arriagi.  Tę pierwszą doceniam za samo przesłanie, ale wykonanie jako całość do mnie nie trafiło. Trochę wiało nudą. O drugiej mam wiele do napisania. Nie ukrywam, że miałam wysokie oczekiwana – może za wysokie. Cenie ją za klika rzeczy: ukazanie brutalnego, skorumpowanego świata przestępczego w Meksyku, fanatyzmu religijnego, relacji dzikie zwierzę-człowiek oraz niebanalnego spojrzenia na zemstę. Jednak w moim mniemaniu powieść jest za bardzo rozwleczona. Bardzo dużo tu opisów przyrody, rozterek wewnętrznych bohaterów. Poza tym wątek miłosny był jakiś taki na doczepkę.


 Spider-man. Uniwersum (2018) ★★★★★★ – świetna animacja. Wizualny majstersztyk. Na początku nie byłam przekonana do tej grafiki rodem wyjętej z komiksu, gdyż miałam wrażenie, że męczy moje oczy, ale szybko się przyzwyczaiłam. 
 Holmes & Watson (2018) ★★★★☆☆☆☆ – to jakiś wynalazek mojego chłopaka. Sama nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Nie było to nic specjalnego. Mogłabym przełknąć gdyby było zabawne, ale niestety nie było ;)
 Maigret: Noc na rozdrożu (2017) ★★★★★★☆☆☆☆ – kolejna część przygód detektywa Maigreta. Fajny mroczny klimacik, wciągająca fabuła, dobra rola Rowana Atkinsona, który udowadnia, że świetnie sobie radzi w rolach dramatycznych. 
 Aquaman (2018) ★★★★★★★☆☆☆ – no cóż... od razu czuć, że to DC - nie żebym się czepiała ;) Świetne efekty specjalne, ciekawa obsada. Jedynie mogłabym trochę ponarzekać na fabułę - nie była jakoś wybitnie wciągająca. 


Uff... w końcu przechodzimy do moich planów na kwiecień. Co zamierzam czytać? Zerkając na mój regał widzę jeszcze cztery nieprzeczytane powieści z biblioteki, więc zacznę od nich. Przedstawię tu trzy - jedną zostawię sobie na początek maja. Na pierwszy ogień prawdopodobnie pójdzie "Ręka mistrza" Stephena Kinga. Długo zastanawiałam się jaką książkę tego Pana wypożyczyć i znałam, że ten tytuł ciekawi mnie od dłuższego czasu. 
W następnej kolejności postawię na kryminał/thriller psychologiczny."Jak kamień w wodę" to powieść traktująca o porwaniu i radzeniu sobie z traumą. Podobno zakończenie jest dość nieoczekiwane. W sumie nic więcej o niej nie wiem, ale tyle mi wystarczy ;) 
"Zbudzone furie" Richarda Morgana to trzeci tom przygód Takeshi Kovacsa. Trochę się boję, bo wiele osób narzeka, że jest to najsłabsza część. Aczkolwiek chcę się przekonać na własnej skórze, jak skończy się ten cykl.
Następną pozycją będzie coś, co czeka nam mnie od końca lutego, czyli od ostatnich zakupów i wiem, że nie dam rady odkładać dłużej jej lektury. Mowa tutaj o "Siedmiu śmierciach Evelyn Hardcastle", czyli książce, która bardzo zaintrygowała mnie swoim opisem. 
No koniec mały bonus :D Z reguły w TBRze przedstawiam cztery powieści, tym razem pokusiłam się o jedną więcej - dlatego, że jest to powieść, która prześladuje mnie dniami i nocami ;) Długo wyczekiwana przeze mnie kontynuacja "Okrutnego księcia" Holly Black, czyli "Zły król" :D

To tyle gwoli podsumowania ;)
Jak wyglądał Wasz marzec? Dajcie znać!
Tymczasem życzę Wam zaczytanego kwietnia!

0 komentarze