Podsumowane miesiąca - LISTOPAD 2017
16:12
Hej ❤
Możecie uwierzyć w to, że to już
koniec listopada? Ja z pewnością nie. Najlepsze jest to, że nawet jeszcze nie
ma zimy, a ja już wyczekuje wiosny i zamarzam w tych niskich temperaturach - według mojej skali temperatura poniżej 15 stopni, to jak mróz ;) Aż strach się bać, co
będzie dalej. Poza tym taka pogada działa na mnie demotywująco. Nie chciało mi
się czytać. Jak żyć? Maruda ze mnie, ale mimo iż w wielu przypadkach, zamiast siedzieć z książką robiłam inne rzeczy (gotowałam, piekłam, oglądałam filmy czy
seriale lub zwyczajnie leżałam pod kocem i błądziłam gdzieś umysłem), to w
gruncie rzeczy nie było tak źle i całkiem sporo przeczytałam. Ile dokładnie? Ano, chyba nikogo nie zaskoczę, kiedy napiszę,
że za mną kolejne 10 książek, a oto one:
Przeczytanych
książek: 10
① Dwór skrzydeł i zguby –
Sarah J. Maas ★★★★★☆☆☆☆☆
② The Call. Wezwanie – Peadar O’Guilin ★★★★★★★☆☆☆
③ Listy do utraconej –
Brigid Kemmerer ★★★★★★★★☆☆
④ Opposition –
Jennifer L. Armentrout ★★★★★★★☆☆☆
⑤ Drogie życie – Meghan Quinn ★★★★★★★☆☆☆
⑥ Kosiarze –
Neal Shusherman ★★★★★★★★☆☆
⑦ Granat poproszę! – Olga Rudnicka ★★★★★★☆☆☆☆
⑧ Byliśmy łgarzami – E. Lockhart ★★★★★★☆☆☆☆
⑨ Życie Pi – Yann Martel ★★★★★★★★★☆
⑩ Listy do brata –
Vincent van Gogh
Najlepsza książka: oczywiście bezkonkurencyjnie
zwycięża „Życie Pi” Yanna Martela. Ta powieść jest niesamowita! Lata
temu oglądałam film i jak się okazało słabo go nie pamiętałam – ale to dobrze,
bo dzięki temu książka bardzo mnie zaskoczyła. Jej zakończenie jest
fenomenalne!
Najgorsza
książka: niemiła niespodzianka spotkała mnie podczas
czytania „Dworu skrzydeł i zguby” pani Maas. Co rusz zastanawiałam się ‘co
ja czytam?’. Nie wierze, że do tego doszło, aby książka tej autorki z nalazła
się w gronie najgorszych, ale cóż poradzić? Mój główny zarzut? Nuda, nuda i
jeszcze raz nuda. Czekałam na jakąś akcję, której się nie doczekałam. To tyle w
temacie ;)
TO BE READ
Co planuje czytać w grudniu? Moje postępy w
wyczytywaniu pozycji z listy ‘100 książek, które chcę przeczytać’ (klik) nie są
najlepsze – szczególnie w ostatnich miesiącach, dlatego postanowiłam, że muszę
trochę nadrobić, tym bardziej, że naprawdę chcę przeczytać te książki, ale
wiecie… nowości niweczą moje plany ;) W każdym razie na pewno nie skupię tylko
i wyłącznie na tej liście – co to, to nie ;) Aczkolwiek co najmniej 4-5 byłoby
zadowalającą ilością. Dobra, przejdźmy w końcu do tytułów. Pierwszą powieścią,
która woła do mnie już od miesięcy, albo i dłużej jest „NOS4A2” autorstwa Joe
Hilla. Zbliżają się święta, a z tego co czytałam akcja tej powieści osadzona
jest w tym okresie – gdyby okładka nic nie mówiła ;), więc będzie jak znalazł.
Kolejną książką są „Służące” Kathryn Stockett.
Tytuł ten chodził za mną od czasu obejrzenia ekranizacji, która była naprawdę
świetna. Teraz czas na pierwowzór :D
Mam za sobą dwie powieści Neila Gaimana – „Nigdziebądź” oraz „Chłopaków Anansiego”. Obie były dobre, ale zachwytów nie było.
Dlatego muszę wyczytywać kolejne książki autora i może w końcu trafie na jakąś
perełkę. Tym razem postawiłam na „Księgę cmentarną” - zastanawiałam
się między nią, a „Amerykańskimi bogami”,
ale zdecydowałam się na „Księgę…”,
gdyż… jest krótsza ;) Powód dobry, jak każdy inny :D
I ostatnią powieścią jest finałowy tom serii „Wojny alchemiczne” autorstwa Iana Tregillisa
czyli „Wyzwolenie”, gdyż chciałabym skończyć tę trylogię do końca roku
:)
Oczywiście, aby tradycji stało się zadość, z całego serca dziękuję Wam za każde odwiedziny oraz każdy, nawet najmniejszy ślad, który po sobie zostawiacie ❤ Dziękuję!
Jak wyglądał Wasz listopad? Co udało Wam się przeczytać?
Trafiliście na jakieś perełki? A może jakaś książka wyjątkowo Was rozczarowała?
Powodzenia w grudniu!
Oczywiście, aby tradycji stało się zadość, z całego serca dziękuję Wam za każde odwiedziny oraz każdy, nawet najmniejszy ślad, który po sobie zostawiacie ❤ Dziękuję!
Jak wyglądał Wasz listopad? Co udało Wam się przeczytać?
Trafiliście na jakieś perełki? A może jakaś książka wyjątkowo Was rozczarowała?
Powodzenia w grudniu!
0 komentarze