RECENZJA: Parabellum. Prędkość ucieczki - Remigiusz Mróz
14:23
AUTOR: Remigiusz Mróz
TYTUL ORYGINALU: Parabellum.
Prędkość ucieczki
CYKL: Parabellum #1
STRON: 411
WYDAWNICTWO:
Erica
DATA WYDANIA: 10 września 2013
GATUNEK:
sensacja/wojenny
NARRACJA:
trzecioosobowa
CZAS CZYTANIA: 4 dni
MOJA OCENA:
★★★★★★★☆☆☆
PIERWSZE ZDANIE:
„Kanonada przekleństw odbijała się
echem w głowie młodego sierżanta.”
OPIS:
W sierpniu 1939 roku sierżant Bronisław
Zaniewski, służący w jednostce stacjonującej pod granicą rumuńską, ma znacznie
większy problem niż przejmowanie się doniesieniami o zagrożeniu niemieckim. Tym
razem nie tylko zadarł, ale i pobił się ze swym przełożonym, chorążym
Chwieduszko. A w wojsku podniesienie ręki na starszego stopniem to nie
przelewki...
W tym
samym czasie młodszy z braci Zaniewskich, Stanisław, myśli przede wszystkim o
własnych zaręczynach. Tylko jak ma powiedzieć ojcu, że jego wybranka jest
Żydówką?
Pierwszego
września bójki i zaręczyny przestają być ważne.
Powieść Prędkość ucieczki otwiera cykl Parabellum, opisującego niezwykłą tułaczkę obu braci po ogarniętej wojną Europie. Będą walczyć, zabijać, uciekać przed faszystami i bolszewikami, wplątywać się w afery szpiegowskie... Oraz kochać piękne kobiety.
Powieść Prędkość ucieczki otwiera cykl Parabellum, opisującego niezwykłą tułaczkę obu braci po ogarniętej wojną Europie. Będą walczyć, zabijać, uciekać przed faszystami i bolszewikami, wplątywać się w afery szpiegowskie... Oraz kochać piękne kobiety.
RECENZJA:
Akcja książki
rozpoczyna się w 1939 r. w przeddzień wybuchu II wojny światowej. Śledzimy losy
kilku bohaterów. Między innymi są to bracia Zaniewscy. Pierwszy z nich Stanisław, jest
absolwentem Wydziału Lekarskiego. Jego czas pochłania planowanie ślubu z Marią
oraz zamartwianie się, jak zareaguję ojciec, kiedy dowie się, że jego wybranką
serca jest Żydówka. Starszy z braci, Bronisław stacjonuję w jednostce wojskowej
na granicy z Rumunią. Przez swój wybuchowy charakter ciągle pakuję się w
kłopoty. Wszystkie ich plany burzy atak
Niemców na Polskę. Od tej chwili bracia muszą walczyć o przetrwanie.
Bohaterowie są nietuzinkowi,
wyraziści i bardzo dobrze wykreowani. Jednych darzy się ogromną sympatią,
innych trochę mniejszą. Co ciekawe, oprócz postaci polskiego pochodzenia mamy
tu również niemieckiego kapitana Wermachtu, Christiana Leitnera. Według mnie jest on najbardziej
intrygującą postacią w książce. Można by się spodziewać, że czytelnik nie
obdarzy go przychylnością, jednak autor niejednokrotnie ukazuje jego zalety i
ludzką stronę natury, przez co czytelnik jest nieco zagubiony i zdezorientowany.
Nie można zaprzeczyć, że jest on bohaterem nieodgadnionym i bardzo tajemniczym.
Z niecierpliwością czekałam na rozdziały z nim w roli głównej.
Remigiusz
Mróz posługuję się bardzo lekkim językiem. Jako, że jest to książka wojenna
spodziewałam się więcej wulgaryzmów. Co ciekawe nie mamy ich tutaj za dużo,
natomiast autor niejednokrotnie mnie rozśmieszył zabawnymi dialogami. Książka
przesączona jest niesamowitym klimatem wojennym, który pochłania czytelnika. Powieść
szokuję realizmem pod względem historycznym. Nie sposób oderwać się od książki,
która stylem i formą przypomina wysokich lotów scenariusz filmowy.
Autor nie
stroni również od scen nieco bardziej brutalnych, jednak nie jest ich wiele. Według
mnie jest to plusem, bo książka zyskuję na autentyczności. W końcu opisuje ona
działania wojenne i nie mogłoby się obejść bez sadystycznych zachowań
niemieckiej armii.
Akcja książki jest
niezwykle dynamiczna, chociaż mnie pochłonęła mniej więcej od połowy. Co nie
oznacza, że pierwsza cześć była zła. Po prostu druga połowa spowodowała, że nie
potrafiłam się oderwać i jeśli już musiałam, to robiłam to z bolącym sercem. Autor
sprawnie przeskakuję od jednej lokalizacji do drugiej, dzięki czemu możemy
zagłębić się w historie z wielu perspektyw osadzonych w różnych częściach
Polski.
„Parabellum.
Prędkość ucieczki” to fascynująca powieść traktująca o miłości, przyjaźni, poświęceniu,
lojalności, niezwykłym heroizmie oraz cierpieniu po stracie bliskich osób.
Ukazuje niezłomność polskiego społeczeństwa w obliczu silniejszego agresora. Pokazuje,
że nie należy tracić nadziei, hartu ducha i walczyć do samego końca. Powieść ta
nie jest tylko literaturą wojenną, ale również w dużej mierze sensacyjną,
dlatego nie zabraknie tu niezwykłych zwrotów akcji, wybuchów oraz forteli. Zakończenie
czytałam z wypiekami na twarzy. Wstrzymywałam oddech i zdałam sobie z tego
sprawę dopiero po przeczytaniu ostatniego słowa.
Moja pierwsza
przygoda z autorem okazała się niezwykle przyjemna. Mam nadzieję, że będę mogła
jak najszybciej sięgnąć po kontynuację i poznać dalsze losy braci Zaniewskich oraz
nieodgadnionego Christiana Leitnera.
11 komentarze
Czytałam, ale powiem szczerze nie zachwyciła mnie i po drugą część prędko nie sięgnę. Dla mnie to nic nowego w dziedzinie książek o tematyce wojennej, czytałam ich mnóstwo, może dlatego
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że na razie nie jestem jeszcze przekonana do polskich autorów, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc też nie jestem za bardzo do nich przekonana. Nie licząc lektur, to jest chyba 4 Polski autor, z którym się zapoznałam. Sięgam po rodowitych pisarzy, ale dość rzadko. I wybieram takie książki, któte mają bardzo pozytywne recenzję. Pozdrawiam :)
UsuńNa pewno jestem zaintrygowana. Przede wszystkim o autorze już co nieco słyszałam i większość osób poleca zapoznanie się z jego twórczością. Do tego książka wojenna, która rozśmiesza czytelnika? To może być ciekawe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Na 100% sięgnę po tą książkę, ciekawie się zapowiada i mam nadzieję że się nie zawiodę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
wiktoria-zrecenzuje.blogspot.com
Hm, książka wydaje mi się ciekawa, ale nie jestem do końca pewna, czy mnie do siebie przekonała. Natomiast wiem już, za czym się ewentualnie rozglądać, jeśli akurat nie miałabym nic konkretnego na myśli.
OdpowiedzUsuńmedycy nie gęsi, też książki czytają!
Jest to lektura, która powinna mi się spodobać, tym bardziej, że są w niej zabawne dialogi, a autor pisze raczej lekko. Dziękuję za recenzję, bo dzięki niej zapewne sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie miałam jakoś okazji, żeby zapoznać się z twórczością tego autora, niemniej cóż - Twoja recenzja brzmi jednak zachęcająco, więc może kiedyś się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Słyszałam dość dużo o tym autorze, ale do tej pory nie zapoznałam się z jego twórczością i nie jestem pewna, czy to zrobię - to chyba nie są książki dla mnie, przynajmniej na razie.
OdpowiedzUsuńP. S. Nominowałam cię do Sweet Book Tag! Więcej informacji: http://szept-stron.blogspot.com/2015/10/sweet-book-tag.html
Twój opis tej książki na tyle mnie zachęcił, że kupiłabym ją w księgarni : )
OdpowiedzUsuńDzięki! I miło mi, że pierwsze spotkanie okazało się udane. :)
OdpowiedzUsuń