RECENZJA: Rzeka tajemnic - Dennis Lehane
15:27
AUTOR: Dennis Lehane
TYTUL
ORYGINALU: Mystic River
CYKL: jednotomowa
STRON: 498
WYDAWNICTWO:
Świat
Książki
DATA WYDANIA: 12 października 2004
GATUNEK: Kryminał / Dramat
NARRACJA: trzecioosobowa
BOHATER: Sean / Jimmy / Dave /
Celeste i inni
CZAS CZYTANIA: 3 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★★★☆
PIERWSZE ZDANIE:
„Kiedy Sean Devine i Jimmy
Marcus byli dziećmi, ich ojcowie pracowali razem w fabryce słodyczy Colemana,
skąd przynosili do domu zapach masy kakaowej.”
OPIS:
Sean Devine, Jimmy Marcus i Dave Boyle
przyjaźnili się w dzieciństwie. Pewnego dnia na ulicy pojawił się tajemniczy
samochód. Jeden z chłopców wsiadł do niego. To, co zdarzyło się później,
naznaczyło wszystkich trzech na całe życie.
Teraz, po wielu latach, morderstwo ponownie związało ich losy...
Teraz, po wielu latach, morderstwo ponownie związało ich losy...
RECENZJA:
Sean Devine, Dave Boyle oraz Jimmy Marcus to przyjaciele z dzieciństwa. Pewnego dnia, kiedy mieli po jedenaście lat dochodzi miedzy nimi do sprzeczki na środku ulicy, co zwraca uwagę dwóch policjantów. Jeden z chłopców wsiada do ich auta. Brązowego samochodu pachnącego jabłkami. Jak się wkrótce okazuję mężczyźni tylko udawali stróżów prawa, a Dave Boyle został uprowadzony. Po czterech dniach udaje mu się uciec i wrócić do domu. Jednak po tym wydarzeniu nic nie jest takie samo…
Sean Devine, Dave Boyle oraz Jimmy Marcus to przyjaciele z dzieciństwa. Pewnego dnia, kiedy mieli po jedenaście lat dochodzi miedzy nimi do sprzeczki na środku ulicy, co zwraca uwagę dwóch policjantów. Jeden z chłopców wsiada do ich auta. Brązowego samochodu pachnącego jabłkami. Jak się wkrótce okazuję mężczyźni tylko udawali stróżów prawa, a Dave Boyle został uprowadzony. Po czterech dniach udaje mu się uciec i wrócić do domu. Jednak po tym wydarzeniu nic nie jest takie samo…
Do ponownego spotkania bohaterów
dochodzi w bardzo dramatycznych okolicznościach 25 lat później. 19-letnia córka
Jimmy’ego Marcusa została zamordowana, a Sean jest jednym z policjantów, którzy
prowadzą śledztwo. Jakby tego było mało okazuje się, że Dave był ostatnią
osobą, która widziała dziewczynę żywą. Dochodzenie rusza pełną parą. Szokujące
fakty wychodzą na jaw, a lista podejrzanych wydłuża się z każdą godziną.
Pierwsza część książki z kryminałem
na niewiele wspólnego – bardziej przypomina powieść obyczajową lub dramat. Chłopcy
stali się mężczyznami, założyli rodziny i autor właśnie na tym skupia swoją
uwagę – na życiu prywatnym bohaterów. Każdy z nich prowadzi pozornie zwyczajne
życie, umiejscowione w dzielnicy East Buckingham ogarniętej przestępczością i
zdominowanej przez gangi. Aczkolwiek przeszłość trzyma mocno i w połowie
książki daje o sobie znać w pełnej okazałości.
Kreację bohaterów to cud,
miód, maliny i orzeszki. Sean to glina, który przestał wierzyć w dobro i człowieczeństwo.
Naoglądał się tyle zwyrodnialstwa, że stał się nieczuły na krzywdę innych, przez
co rozpadło się jego małżeństwo. Dave jest napiętnowany przez swoją przeszłość,
nie czuje się swobodnie w towarzystwie swoich sąsiadów. Jest zamknięty w sobie
i nawet żonie nie wyjawił co stało się w ciągu tych czterech dni, kiedy był
zamknięty w piwnicy. Jimmy to były przestępca, który po dwuletniej odsiadce postanowił
się nawrócić i skupić na rodzinie. Co więcej, autor nie poprzestaje na tej
trójce. Skupia się również na żonie Dave’a, Celeste oraz wybrance Jimmy’ego, Annabeth.
Ukazuje wybory, z którymi borykają się na co dzień. Decyzję, które nie zawsze
są słuszne i nieraz prowadzą do tragedii.
Styl Dennisa Lehane’a jest
fenomenalny. Niezmiernie podobało mi się to, jak autor dostosowywał narrację do
poszczególnych bohaterów. Zmieniała się ona w zależności od osobistych cech
każdego protagonisty. Lehane zdecydował się na narrację trzecioosobową, która
była niezwykle obrazowa, pełna barwnych i trafnych porównań, a przede wszystkim
diabelnie emocjonalna. Przemyślenia bohaterów wywoływały we mnie całą plejadę
uczuć, od współczucia do wzburzenia, a ciarki na plecach były na porządku
dziennym. Cała powieść ma bardzo mroczny i tajemniczy wymiar. Atmosfera jest
wręcz przytłaczająca i tak gęsta, że można „powiesić siekierę”.
Autor w mistrzowski sposób
ukazuje, jak poszczególne decyzje z przeszłości mogą wpłynąć na teraźniejszość.
Tworzy łańcuszek zdarzeń, który doprowadza do nieodwracalnej tragedii i powoli
ogniwo po ogniwie łączy się w sensowną całość. Karma zawsze wraca. Dobro lub
zło wysłane w świat prędzej czy później da o sobie znać ze zdwojoną siłą. „Rzeka tajemnic” to niewątpliwie jeden z
najlepszych kryminałów, jakie przeczytałam w życiu.
0 komentarze