RECENZJA: Ta dziewczyna - Colleen Hoover

14:09

AUTOR: Colleen Hoover
TYTUL ORYGINALU:  This Girl
CYKL:  Pułapka uczuć #3
STRON: 384
WYDAWNICTWO: W.A.B.
DATA WYDANIA: 13 stycznia 2016
GATUNEK: New Adult / Romans
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Will

CZAS CZYTANIA:  2 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★☆☆☆

PIERWSZE  ZDANIE:
„Gdybym wziął wszystkie romantyczne wiersze, książki, piosenki i filmy, jakich kiedykolwiek słuchałem, jakie czytałem albo oglądałem, wypreparował z nich najbardziej ekscytujące, zapierające dech w piersiach momenty i w jakiś sposób zamknął w butelce, okazałyby się niczym w porównaniu z tą chwilą.”
OPIS:
Colleen Hoover bestsellerową serią Pułapka uczuć podbiła serca milionów czytelników. Ta dziewczyna to trzeci i ostatni tom serii.
Layken i Will biorą w końcu ślub. Ich znajomość pełna była wzlotów i upadków, miłość pomogła im jednak przetrwać wszystkie trudne chwile. Teraz, po ślubie, mają kilka dni dla siebie i mogą cieszyć się wymarzonym „weekendem miodowym”. To dla nich okazja, by powspominać przeszłość. Will woli nie wracać do bolesnych chwil, ale Layken chce wiedzieć wszystko. A przede wszystkim interesuje ją, jak ich historia wyglądała właśnie z jego perspektywy. Will dzieli się z nią więc najskrytszymi myślami i opowiada o swoich uczuciach, nie ukrywając absolutnie niczego…

RECENZJA:
Will i Lake są świeżo po ślubie. Spędzają swój krótki miesiąc miodowy z dala od domu, dzięki czemu mogą odpocząć od codziennych obowiązków. Layken pragnie wykorzystać te chwile wytchnienia na poznanie swojego męża. Prosi go o to, aby opowiedział ich wspólną historię ze swojej perspektywy. Will niezbyt chętnie przystaje na jej prośbę. Nie potrafiąc odmówić swojej ukochanej zagłębia się w swoje wspomnienia, cofa myślami do przeszłości, przywołuje swoje uczucia i skrywane sekrety…
„Po prostu chciałabym wiedzieć o tobie wszystko. Skoro wiem, że twoja przyszłość należy do mnie, chciałabym poznać twoją przeszłość."

Ta dziewczyna” to trzeci tom trylogii „Pułapka uczuć”. Zanim zagłębie się w akcję tej części, pozwolę sobie na krótkie przypomnienie fabuły.  Po śmieci swojego ojca, Lake przeprowadza się wraz z matką i młodszym bratem do Michigan. Już pierwszego dnia dziewczyna poznaje swojego sąsiada, Willa. Od początku zaczynają darzyć się uczuciem, nad którym nie są wstanie zapanować. Jednak wszystko się komplikuje, kiedy Lake zaczyna naukę w pobliskim liceum. Okazuję się, że jej nauczycielem poezji jest sąsiad, z którym niespełna parę dni temu była na najlepszej randce w swoim życiu...

Colleen Hoover często piszę książki ukazujące tą samą historię z dwóch perspektyw, nie inaczej było tym razem. Narratorką „Pułapki uczuć” i „Nieprzekraczalnej granicy” była Lake. Natomiast „Ta dziewczyna” to ta sama historia opowiedziana oczami Willa. Można by pomyśleć, że to taki odgrzewany kotlet. Nic bardziej mylnego. Oczywiście większość wydarzeń znałam z wcześniejszych tomów. Niemniej jednak Colleen Hoover ma niesamowity talent do ukazania tej samej historii w innym świetle. Wiele sytuacji było nowych, bo tylko Will był ich świadkiem. Te nowe elementy wplecione w dobrze mi znaną historię dawały świeży i kompletny obraz sytuacji. W końcu mogłam zrozumieć niektóre dziwne zachowania Willa, zobaczyć co nim kierowało i co najważniejsze poczuć jego emocje. Oczywiście skłamałabym, gdybym napisała, że książka ta wywołała we mnie jakieś wzburzenie czy podniecenie. Co zrozumiałe podczas czytania tej części nie odczuwa się takiej burzy emocji jak przy wcześniejszych tomach. Aczkolwiek czyta się ją z niekłamaną przyjemnością. Uwielbiam za to Colleen Hoover – ta kobieta niesamowicie pisze i potrafi stworzyć coś z niczego.

Styl autorki jest lekki i prosty. Will jest ogromnym fanem poezji, nie tylko tej odtwarzanej, ale również tej tworzonej przez niego samego. Dlatego powieść poprzetykana jest wierszami napisanymi przez samego bohatera. Autorka słynie z tego, że lubi wplatać w swoje powieści teksty piosenek, czy jak w tym przypadku poezję. Jest to bardzo ciekawe urozmaicenie. Dodaje to powieści pewnego liryzmu i romantyzmu. Akcja książki odgrywa się w dwóch liniach czasowych: teraźniejszości czyli w czasie miesiąca miodowego, oraz przeszłości dzięki licznym retrospekcjom.

Bohaterowie stworzeni przez Colleen Hoover zostali porządnie doświadczeni przez los. Nie da się ukryć, że nie mieli łatwego życia. W młodym wieku spadła na nich olbrzymia odpowiedzialność. Zamiast bawić się życiem i czerpać z niego co najlepsze, jak reszta ich rówieśników, musieli wiele poświecić, aby walczyć o swoją rodzinę i siebie nawzajem. Ich miłość ukazana jest w sposób niesamowicie dojrzały i silny.

„Nie mam pojęcia, jak to się dzieję, że ktoś może uważać swoje życie za jałową dolinę, w której nie spotka go już nic dobrego, a chwilę później w ułamku sekundy pojawia się ktoś inny i zmienia wszystko jednym uśmiechem.

Nie ukrywam, że Colleen Hoover zalicza się do jednych z moich ulubionych autorek. Uwielbiam czytać stworzone przez nią romantyczne historie miłosne, pełne subtelności i wrażliwości. Są to takie niepozorne historie dwojga ludzi, którzy próbują wspólnymi siłami odbudować swoje życie. Ich uczucie to siła napędowa, gotowa poradzić sobie z każdym przeciwieństwem losu… Z pewnością nie jest to moje ostatnie spotkane z autorką. Z wytęsknieniem czekam na jej kolejną powieść, która mam nadzieję wkrótce zostanie wydana w Polsce…

Trylogia „Pułapka uczuć””
1. Pułapka uczuć
2. Nieprzekraczalna granica
3. Ta dziewczyna

Książka została przeczytana w ramach wyzwania:
       

0 komentarze