RECENZJA: Perswazje - Jane Austen
16:02
AUTOR: Jane Austen
TYTUL
ORYGINALU: Persuasion
CYKL: jednotomowa
STRON: 256
WYDAWNICTWO:
Świat Książki
DATA WYDANIA: 4 listopada 2015
GATUNEK: Klasyka
NARRACJA: trzecioosobowa
BOHATER: Anna Elliot
CZAS CZYTANIA: 3 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★★☆☆☆
PIERWSZE ZDANIE:
„Sir Walter Elliot z
Kellynch Hall w hrabstwie Somerset był człowiekiem, który dla własnej rozrywki
nie brał do ręki innej książki niż Almanach baronetów; tu znajdował zajęcie w
wolnej chwili i pocieszenie w chwili zgryzoty; tu jego serce, ciało i dusza
jednoczyły się w szacunku i uwielbieniu, gdy kontemplował szczupły rejestr
żyjących przedstawicieli najdawniej utytułowanych rodów; tu wszystkie przykre
uczucia wywołane sprawami domowymi zmieniały się najoczywiściej w świecie we
współczucie i wzgardę, kiedy przeglądał niezliczone nowe nadania z zeszłego
wieku; tu wreszcie, gdyby nawet wszystkie pozostałe karty nie miały znaczenia,
mógł z niesłabnącym zainteresowaniem zgłębiać własną historię.”
OPIS:
Trzykrotnie
zekranizowana powieść obyczajowa znakomitej angielskiej pisarki Jane Austen, po
raz pierwszy wydana już po jej śmierci. Błyskotliwe połączenie portretu
szlachty angielskiej początku XIX wieku oraz intrygującego romansu.
Pomimo urody, dobroci i niezwykłej delikatności Anna Elliot wciąż jest samotna, żyje "przy rodzinie". Jako młoda dziewczyna, pod wpływem perswazji i dobrych rad, zerwała zaręczyny z kapitanem marynarki Fryderykiem Wentworthem. Ten, zraniony i pełen żalu, wyruszył na morze. Przez wiele lat nie mieli ze sobą żadnego kontaktu... Ale czy można całkowicie wyrzucić z pamięci wielką miłość? I czy czas zmienia ludzi tak, że nic już do siebie nie czują?
Pomimo urody, dobroci i niezwykłej delikatności Anna Elliot wciąż jest samotna, żyje "przy rodzinie". Jako młoda dziewczyna, pod wpływem perswazji i dobrych rad, zerwała zaręczyny z kapitanem marynarki Fryderykiem Wentworthem. Ten, zraniony i pełen żalu, wyruszył na morze. Przez wiele lat nie mieli ze sobą żadnego kontaktu... Ale czy można całkowicie wyrzucić z pamięci wielką miłość? I czy czas zmienia ludzi tak, że nic już do siebie nie czują?
RECENZJA:
Anna jako młoda dziewczyna uległa perswazji swojej rodziny oraz znajomych i zerwała zaręczyny z Frederickiem Wenthworthem, uważając, że nie ma należytego majątku i szansy na godną przyszłość. Mężczyzna pragnąc uporać się z odrzuceniem i upokorzeniem wyjeżdża bez śladu. Mija niemal osiem lat, a Anna nie może zapomnieć o swojej pierwszej miłości. Sukcesywnie odrzuca adoracje zainteresowanych nią dżentelmenów. Nieoczekiwanie mężczyzna wraca – odmieniony, niezmiennie przystojny i bogaty. Czy kapitan Wenthworth wyzbył się uczucia do Anny? Czy miłość ma szansę na odrodzenie?
Anna jako młoda dziewczyna uległa perswazji swojej rodziny oraz znajomych i zerwała zaręczyny z Frederickiem Wenthworthem, uważając, że nie ma należytego majątku i szansy na godną przyszłość. Mężczyzna pragnąc uporać się z odrzuceniem i upokorzeniem wyjeżdża bez śladu. Mija niemal osiem lat, a Anna nie może zapomnieć o swojej pierwszej miłości. Sukcesywnie odrzuca adoracje zainteresowanych nią dżentelmenów. Nieoczekiwanie mężczyzna wraca – odmieniony, niezmiennie przystojny i bogaty. Czy kapitan Wenthworth wyzbył się uczucia do Anny? Czy miłość ma szansę na odrodzenie?
Rodzina panny Elliot przez długi
okres czasu żyła ponad stan, co prowadzi do zadłużenia majątku i opuszczenia
rodzinnej posiadłości, która zostaje wydzierżawiona. Anna jest lekceważona, odrzucana
i niedoceniana przez swego próżnego ojca oraz najstarszą siostrę Elisabeth. Nie
liczą się z jej zdaniem. Aczkolwiek Anna ze swym łagodnym, delikatnym i
przyjaznym usposobieniem jest powszechnie lubiana i ceniona w towarzystwie. Nie
jest już naiwną, ulegająca wpływom dziewczyną, z biegiem lat dojrzała, stała
się inteligentną i logicznie myślącą kobietą, którą w żadnej sposób nie można zmanipulować.
Aczkolwiek trzeba przyznać, że Jane Austen ma tendencję do tworzenia
przejaskrawionych i jednoznacznych postaci. Delikatna Anna, szarmancki
Wenthwoth, zepsuty i interesowny pan Walter Elliot, zakłamany i wyrachowany kuzyn
i tak dalej. Według mnie postaci nie są mocną stroną tej książki.
Z pewnością materializm i konsumpcjonizm
są domeną XIX wieku. Dla osób szlachetnie urodzonych najważniejsze były pozory,
szansa na przyzwoity, nieurągający pozycji ożenek i wysoka ranga towarzyska. Autorka w
znakomity sposób ukazała ducha owych czasów, w których uzewnętrznianie uczuć i emocji
nie było mile widziane, a wszelkie konwenanse musiały być surowo przestrzegane.
Pióro Jane Austen jest
wyjątkowo lekkie i przyjemne. Oczywiście jako, że „Perswazje” zostały napisane w XIX wieku trzeba brać pod uwagę, że
jest to styl formalny i nieco archaiczny. Dlatego muszę przyznać, że przez
początek ciężko było mi przebrnąć, bo miałam wrażenie, jakbym czytała jakieś
sprawozdanie historyczne lub kronikę pozbawioną jakichkolwiek emocji. Wszelkie
wydarzenia były przekazywane w niezwykle surowy sposób. Jednak z biegiem
rozwoju akcji, wszystko zaczęło się zmieniać - perypetie i intrygi, delikatne i ukradkowe
podchody zaczęły wzbudzać moje zaciekawienie.
„Perswazje” to moje pierwsze spotkanie z Jane Austen i uważam je za
stosunkowo udane. Autorka w bardzo dosadny sposób pokreśliła rolę pozycji
społecznej i ekonomicznej jednocześnie wyśmiewając żądze pieniądza i wyrachowane
obracanie się w arystokratycznym towarzystwie w celu uzyskania własnych celów.
Książka została przeczytana w ramach wyzwania:
0 komentarze