Podsumowanie miesiąca - SIERPIEŃ 2016

11:49

Witajcie 
Wakacje dobiegają końca, ale mam nadzieję, że wysokie temperatury jeszcze trochę z nami zostaną, abym mogła się wygrzewać na hamaku, w promieniach słońca i czytać cudowne książki :D W tym miesiącu przeczytałam... uwaga zapewne wszystkich zaskoczę… 10 powieści ;) Czyli tyle samo co miesiąc temu, i dwa miesiące temu, trzy miesiące temu i tak dalej ;P Jednak będąc dokładną „Big Red Tequili” jeszcze nie skończyłam (dlatego nie oceniłam) – do końca zostało mi niecałe sto stron, więc zapewne zaraz je pochłonę :D
Książki, które przeczytałam w sierpniu:

Przeczytanych książek: 10
 Red Rising. Złoty syn  –  Pierce Brown ★★★★★★★★★☆ (recenzja)
 Powietrze, którym oddycha – Brittainy C. Cherry ★★★★★★★★☆☆ (recenzja)
 Jesienne werble – Diana Gabaldon ★★★★★★★★☆☆ (recenzja)
 Never never – Hoover/Fisher ★★★★★★★☆☆☆
 Ring – Koji Suzuki ★★★★★★★☆☆☆ (recenzja)
 Wybierz mnie – Abbi Glines ★★★★★★☆☆☆☆
 Portret Doriana Graya – Oscar Wilde ★★★★★★★★☆☆
 Rogi – Joe Hill ★★★★★★☆☆☆☆
 Rozkaz zagłady – James Dashner  ★★★★★★★☆☆☆
Big Red Tequila – Rick Riordan  


Najlepsza książka:  „Złoty syn” Browna mocno mnie zaskoczył, bo spodziewałam się dobrej książki, ale nie aż tak dobrej. Pierwszy tom mi się podobał – chociaż nie zachwycił, ale drugi… to po prostu mistrzostwo!
Najgorsza książka:  w tym miesiącu nie było wyjątkowo słabej książki, co mnie niezmiernie cieszy, ale najniższą ocenę otrzymała „Wybierz mnie” Abbi Glines, a to dlatego, że jest to taka zwykła, niczym niewyróżniająca się powieść NA.

TO BE READ
W tym miesiącu mam mały stosik biblioteczny, który musze pochłonąć w najbliższym czasie, dlatego w głównej mierze skupię się na tych powieściach, ale z pewnością nie tylko, bo kilku nowościom nie będę mogła się oprzeć ;)
Jak już wspominałam dzisiaj kończę „Big Red Tequile” i zapewne w następnej kolejności wezmę się za tak mocno polecany „Cień wiatru” Carlosa Ruiza Zafona :D Nie wiem czego się spodziewać po tej książce, ale jestem dobrej myśli ;)
Jako, że ostatnio mam ogromną ochotę na książki grozy, kryminały, horrory i inne podobne gatunki, to czym prędzej muszę się zabrać za „Makabryczną grę” Sebastiana Fitzeka. Psychopata przetrzymujący zakładników w rozgłośni radiowej i dzwoniący do przypadkowej osoby, która ma wypowiedzieć odpowiednie hasło – jeśli tego nie zrobi, ginie jeden zakładnik. A wszystko to emitowane jest przez radioodbiorniki. Czyż to nie brzmi intrygująco?
Pozostając mniej więcej w podobnych klimatach na pewno sięgnę po „Dallas ‘63” Stephena Kinga. Książka ta bardziej pochodzi pod fantastykę z elementami kryminalnymi, ale z pewnością kilka mocniejszych scen się trafi – przynajmniej mam taką nadzieję ;)
I na koniec zostawiłam prawdziwą perełkę, która ma dzisiaj (31 sierpnia) swoją premierę, czyli „Prawo Mojżesza” Amy Harmon. Jeszcze jej nie kupiłam, bo w niewielu sklepach można dostać ebooka, ale mam nadzieję, że wkrótce to zrobię. Już nie mogę się doczekać lektury tej książki :D

Na koniec oczywiście nie mogło zabraknąć moich podziękowań dla Was - za to, że mnie odwiedzacie, komentujecie, udzielacie rad i dzielicie się swoją opinią – dziękuję

Jak Wam minął sierpień?
Macie jakieś plany na wrzesień?
Zaczytanego!

0 komentarze