RECENZJA: Szczęście w miłości - Kasie West
16:27
AUTOR: Kasie West
TYTUL
ORYGINALU: Lucky in Love
CYKL: jednotomowa
STRON: 408
WYDAWNICTWO:
Feeria
Young
DATA WYDANIA: 11 października 2017
GATUNEK: Young Adult
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Maddie (18 lat)
CZAS CZYTANIA: 1 dzień
MOJA OCENA: ★★★★★★★☆☆☆
PIERWSZE ZDANIE:
„Dwulitrowa butla mountain
dew i duża paka draży reese’s pieces.”
OPIS:
Maddie nie jest impulsywna. Ceni ciężką pracę i
lubi planować. Ale któregoś wieczora pod wpływem chwili kupuje los na loterię.
I, ku własnemu zdziwieniu – wygrywa masę pieniędzy!
W jednej sekundzie Maddie nie poznaje swojego życia. Koniec ze stresowaniem się systemem stypendialnym w college’u. Ni stąd ni zowąd Maddie myśli o wynajęciu jachtu. A bycie w centrum uwagi całej szkoły jest super, dopóki nie zaczynają docierać do niej przykre plotki na jej temat, a przypadkowe osoby proszą ją o pożyczkę. I teraz Maddie nie ma pojęcia, komu można zaufać. Poza Sethem Nguyenem, z którym pracuje w miejscowym zoo. Seth jest miły i zabawny, i chyba wcale nie wie o wielkiej zmianie w życiu Maddie, a dziewczyna jakoś nie ma ochoty nic mu mówić. Co się stanie jednak, jeśli Seth pozna prawdę?
Oto pełna humoru i czułości historia w bestsellerowym stylu Kasie West: o wygranej, przegranej i… miłości.
W jednej sekundzie Maddie nie poznaje swojego życia. Koniec ze stresowaniem się systemem stypendialnym w college’u. Ni stąd ni zowąd Maddie myśli o wynajęciu jachtu. A bycie w centrum uwagi całej szkoły jest super, dopóki nie zaczynają docierać do niej przykre plotki na jej temat, a przypadkowe osoby proszą ją o pożyczkę. I teraz Maddie nie ma pojęcia, komu można zaufać. Poza Sethem Nguyenem, z którym pracuje w miejscowym zoo. Seth jest miły i zabawny, i chyba wcale nie wie o wielkiej zmianie w życiu Maddie, a dziewczyna jakoś nie ma ochoty nic mu mówić. Co się stanie jednak, jeśli Seth pozna prawdę?
Oto pełna humoru i czułości historia w bestsellerowym stylu Kasie West: o wygranej, przegranej i… miłości.
RECENZJA:
Wydawałoby się, że dzień
osiemnastych urodzin Maddie, to najgorszy dzień w jej życiu. Najlepsze
przyjaciółki ją wystawiły i nie przyszły na organizowaną przez nią imprezę i aby
osłodzić sobie życie dziewczyna postanawia wstąpić do okolicznego sklepu i
kupić swoje ulubione cukierki, ale zamiast nich wychodzi z losem na loterię. Ta
impulsywna decyzja zmienia w jej życiu wszystko. Wygrywa miliony i wszystko
wywraca się do góry nogami. Nagle staje się najpopularniejszą dziewczyną w
szkole, każdy czegoś od niej chce i tylko jej kolega z pracy, Seth wydaje się nie wiedzieć o jej
szczęściu. Przy nim może czuć się sobą, ale co się stanie kiedy chłopak, w którym
Maddy skrycie się podkochuje dowie się o tym, że jest multimilionerką? Czy
wybaczy jej zatajenie prawdy?
Przyszedł czas na kolejną
książkę Kasie West. Która to już z kolei? Szósta! Kiedy dowiedziałam się o
zapowiedzi „Szczęścia w miłości”, to
na mojej twarzy pojawił się wielki, zdolny oślepiać uśmiech. Aż dziwie się
sobie, że z takim wytęsknieniem czekam na książki tej autorki. Ale cóż poradzę,
że uwielbiam w nich tę lekkość i prostotę? Jak do tej pory się nie zawiodłam.
Każda historia stworzona przez West mnie oczarowała. Jak było w przypadku „Szczęścia w miłości”?
Zacznę od tego, że historia
Maddie może jest troszeczkę nonsensowna i niedorzeczna, ale podeszłam do
niej z przymrużeniem oka. 18-latka wygrywająca ponad 30 milionów na loterii?
Ok… Ten pomysł wydawał się szalony, ale w tej powieści nie to jest
najważniejsze. Książki Kasie West charakteryzują się jednym: mają przekazywać
jakąś wartość. Nie inaczej jest w przypadku „Szczęścia w miłości”. Oprócz oczywistego: pieniądze szczęścia nie
dają, nie brakuje innych przemyśleń, jak chociażby, że nie są lekarstwem na
wszystkie problemy oraz że pomimo szczerych chęci, nie można wpłynąć na
postępowanie innych…
Maddie marzy o szczęśliwej
rodzinie, ale niestety jej od jakiegoś czasu do takich nie należy. Rodzice
ciągle się kłócą, brat popadł w depresję. Wyrywając wielkie pieniądze
dziewczyna sądzi, że będą lekarstwem na wszystkie jej problemy. Na domiar złego
życie towarzyskie Maddie do tej pory koncentrowało się tylko na nauce ze
znajomymi i pracy w zoo. Pieniądze otwierają przed nią nowe horyzonty, nowe
towarzystwo. W końcu nie jest niewidzialna, ludzie ją dostrzegają, ale jak
oddzielić tych szczerych od pozerów chcących wyłudzić od niej parę groszy? Pieniądze
wyzwalają w ludziach najgorsze instynkty. Rodzą kłamstwa i fałsz, a Maddie
boleśnie się o tym przekona.
Kasie West ma talent do
tworzenia bohaterów, których się uwielbia. Maddie to zwykła nastolatka, która
popełnia głupstwa i uczy się na błędach. Niektóre jej decyzje wydawały mi się
bardzo naiwne, ale nie osądzałam, bo czy mogłam postawić się w jej sytuacji?
Nie, bo cóż… nigdy nie wygrałam milionów. Aczkolwiek jej próby prowadzenia
normalnego życia, planowania studenckiej przyszłości i radzenia sobie z
rodzinnymi i towarzyskimi problemami śledziłam z zapartym tchem. Kibicowałam
jej od początku do końca. Sam wątek romantyczny rozwijał się bardzo wolno, bo w
tej powieści autorka wyraźnie skupiła się na innych kwestach, a miłość była
tylko dodatkiem. Jej relacja z Sethem była urocza. Postaci drugoplanowych było
sporo – od rodziny, po przyjaciół i współpracowników. Ach i mrówkojady - jakbym mogła zapomnieć o mrówkojadach?
„Szczęście w miłości” to kolejna książka autorki, której czytanie
sprawiło mi czystą przyjemność. Perypetie Maddie były nie tylko zabawne, ale i
pouczające. Połączenie idealne. Śmiało mogę polecić ją każdemu młodemu
czytelnikowi. Ja bawiłam się świetnie i czekam na więcej.
0 komentarze