RECENZJA: Co przyniesie wieczność - Jennifer L. Armentrout
14:51
TYTUL
ORYGINALU: The Problem with Forever
CYKL: Co przyniesie wieczność #1
STRON: 576
WYDAWNICTWO:
Filia
DATA WYDANIA: 11 kwietnia 2017
GATUNEK: Young Adult / Romans
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Mallory Dodge (17 lat)
CZAS CZYTANIA: 1 dzień
MOJA OCENA: ★★★★★★★★☆☆
PIERWSZE ZDANIE:
„Zakurzone, puste pudełko po
butach wydawało się wyższe i szersze niż jej niewielkie, drące ciałko, gdy
przywarła do niego plecami, przyciągając jednocześnie kościste kolanka do
piersi.”
OPIS:
Dla niektórych cisza jest bronią, ale Mallory
„Myszce” Dodge służy ona jako pancerz ochronny. W dzieciństwie nauczyła się, że
lepiej jest zachować milczenie. I choć minęły już cztery lata od kiedy jej
koszmar się skończył, dziewczyna zaczyna się martwić, że strach będzie ją
paraliżował do końca życia.
Teraz, po latach indywidualnego nauczania pod troskliwym okiem przybranych rodziców, Mallory musi się zmierzyć z nowym wyzwaniem – ostatnią klasą w publicznej szkole średniej. Żaden ze scenariuszy, które sobie stworzyła, nie zakładał, że pierwszego dnia nauki wpadnie na Ridera Starka, niewidzianego od lat przyjaciela i opiekuna.
Dziewczyna uświadamia sobie, że ich więź przetrwała. Okazuje się jednak, że nie tylko Mallory zmaga się z demonami przeszłości. Widząc, że życie wymyka się Riderowi spod kontroli, staje ona w obliczu wyboru pomiędzy dalszym milczeniem, a walką o kogoś, kogo kocha, o życie, jakiego pragnie, i prawdę, która musi zostać ujawniona.
Teraz, po latach indywidualnego nauczania pod troskliwym okiem przybranych rodziców, Mallory musi się zmierzyć z nowym wyzwaniem – ostatnią klasą w publicznej szkole średniej. Żaden ze scenariuszy, które sobie stworzyła, nie zakładał, że pierwszego dnia nauki wpadnie na Ridera Starka, niewidzianego od lat przyjaciela i opiekuna.
Dziewczyna uświadamia sobie, że ich więź przetrwała. Okazuje się jednak, że nie tylko Mallory zmaga się z demonami przeszłości. Widząc, że życie wymyka się Riderowi spod kontroli, staje ona w obliczu wyboru pomiędzy dalszym milczeniem, a walką o kogoś, kogo kocha, o życie, jakiego pragnie, i prawdę, która musi zostać ujawniona.
RECENZJA:
Mallory przeżyła piekło.
Dopiero od czterech lat prowadzi normalne, spokojne życie z dala od
niebezpieczeństwa i przemocy, pod opieką kochającej rodziny zastępczej. Do tej
pory uczyła się w domu, ale uznała, że przed studiami chcę udać się do szkoły
publicznej, aby ukończyć ostatnią klasę liceum, a przede wszystkim przystosować
się społecznie. Już pierwszego dnia przeszłość wraca jak bumerang. Staje oko w
oko z chłopakiem, który wielokrotnie ratował jej życie, sam zbierając cęgi.
Rider Stark był jej bohaterem. Czy jego obecność pomoże jej z zaakceptowaniem
przeszłości i ruszeniem dalej ze swoim życiem? A może koszmary powrócą ze zdwojoną
siłą?
17-letnia Mallory cierpi na
zespół stresu pourazowego i jak twierdzi jej lekarz została uwarunkowana, aby
milczeć i zachowywać się cicho. Jest zamknięta w sobie, unika kontaktu z
ludźmi, wypowiedzenie choć słowa jest dla niej katorgą, ale stara się z tym
walczyć i nie pozwolić wygrać przeszłości. Wydaje się, że Rider poradził sobie
lepiej od niej. Przeżył ten sam koszmar co ona, a jest normalnym nastolatkiem,
ma przyjaciół oraz dziewczynę. W ogóle się nie zmienił i nadal chcę być dla niej
rycerzem na białym koniu, ale czy waśnie tego pragnie teraz Mallory? Ochrony i ucieczki
przed zmianami? I może każdy przeżywa swój koszmar inaczej i nie tylko ona potrzebuje
pomocy? Chłopak skutecznie ukrywa swoją prawdziwą naturę. Jest uzdolniony artystycznie,
ale nie wierzy w swoje umiejętności, kwestionuje swój talent. Utknął i tego nie
zauważa. Czy pozwoli sobie pomóc?
W książce nie brakuje
postaci drugoplanowych. Ogromną rolę ogrywają rodzice adopcyjni Mallory.
Podobało mi się to, że Armentrout nie pozostawiła nastolatków samych sobie, jak
to często bywa w tego typu książkach. Ich relacja została świetnie
przedstawiona. Autorka skontrastowała oczekiwania Rosy i Carla z marzeniami Mallory.
Dziewczyna pragnie być dla nich idealną córką, dlatego za wszelką cenę nie chcę
sprawiać kłopotów. Zawsze się z nimi zgadza i słucha każdej ich rady czy
zalecenia. Wie, że chcą oni dla niej jak najlepiej, ale czy bywają nieomylni? Poza
tym dużą rolę odgrywa jedyna przyjaciółka Mallory, która zawsze służy radą.
Ainsley jest jej całkowitym przeciwieństwem – szalona, wygadana. Można napisać,
że to typowa towarzyszka dla głównej bohaterki i się z tym zgadzam, ale autorka
świetnie rozwinęła jej postać. Dziewczyna poza pomaganiem Mallory miała również
swoje życie. Szczyptę humoru wprowadzają przyjaciele Rydera – Jayden oraz
Hector, których traktuje jak braci, a dramatyzmu dodaje jego dziewczyna Paige.
Według mnie książka mogłaby
być nieco krótsza – jej środek jest zbyt rozciągnięty. Rozumiem, że autorka
chciała ukazać długą drogę, jaką musi przejść Mallory, aby zwalczyć swoją
nieśmiałość i otworzyć się na ludzi, ale darowałabym sobie kilka scen
szkolnych, które są niepotrzebne.
Może jest to powieść nieco infantylna
– głównie uwidacznia się to w wątku romantycznym, ale tak wciągającej książki
dawno nie czytałam. „Co przyniesie
wieczność” to powieść, która wycisnęła łzy wzruszenia z moich oczu, ale i
dała do myślenia. Autorka ukazuje, że należy dążyć do spełnienia swoich marzeń,
a nie skupiać się na czyichś oczekiwaniach. Należy walczyć ze swoimi
słabościami oraz budować wiarę w siebie oraz swoje umiejętności.
Cykl „Co przyniesie wieczność”:
1. Co przyniesie wieczność
2. If There’s No Tomorrow
2. If There’s No Tomorrow
Książka została przeczytana w ramach
wyzwania:
0 komentarze