Witajcie ❤
Lipiec dobiega końca – nie mogę w to uwierzyć, kiedy
to zleciało? To zabawne, że mój wynik od 4 miesięcy utrzymuje się na tym samym
poziomie, czyli dziesięć książek - ni mniej, ni więcej ;)
Nie przedłużając dłużej zapraszam Was na małe
podsumowanie lipca i niewielki TBR:
Przeczytanych
książek: 10
⑦ Stop prawa –
Brandon Sanderson ★★★★★★★★☆☆
⑧ Mroczniejszy odcień magii – V.E. Schwab ★★★★★★★☆☆☆
⑨ Mechaniczny –
Ian Tregillis ★★★★★★★☆☆☆
⑩ Ocalona – Alexandra Duncan ★★★★★★★☆☆☆
Najlepsza książka: Sarah J. Maas w tym miesiącu najlepsza :D „Królowa
cieni” spełniła wszelkie moje oczekiwania, a nawet więcej – przerosła je!
Najgorsza
książka: najgorzej w tym miesiącu wypadła książka
Tarryn Fisher „Mimo moich win”.
Bohaterowie manipulacją i kłamstwami osiągający swoje cele to nie dla mnie, bo zdecydowanie za bardzo denerwuje mnie takie zachowanie.
Jak co miesiąc mam problem z moimi planami
czytelniczymi. Ostatnio chciałam zarezerwować parę książek z biblioteki, ale
niestety tak się złożyło, że nie działa internetowy katalog i jestem w kropce.
Jednak dość tego narzekania, jakoś sobie poradzę, przecież to nie jest tak, że
zostałam bez książek.
Na pierwszy ogień pójdzie powieść, którą prawdopodobnie jeszcze dzisiaj zacznę i będzie to "Złoty syn" Pierce'a Browna, bo pierwszy tom czytałam dość dawno temu i przydałoby się w końcu poznać kontynuację :D
Na pierwszy ogień pójdzie powieść, którą prawdopodobnie jeszcze dzisiaj zacznę i będzie to "Złoty syn" Pierce'a Browna, bo pierwszy tom czytałam dość dawno temu i przydałoby się w końcu poznać kontynuację :D
Kolejną książką, którą wiem, że
na 100% przeczytam, bo zaraz zacznę się rozglądać się za ebookiem, będzie „Powietrze,
którym oddycha” Brittainy C. Cherry. Coś czuję, że to będzie świetne i
już nie mogę się doczekać lektury :D
Zapewne przeczytam też „Wybierz mnie” Abbi
Glines. Jest to drugi tom serii Sea
Breeze. Zabawne jest to, że kojarzyłam tą serię po amerykańskich okładkach
i chciałam ja przeczytać, a jak pojawiła się w Polsce w ogóle jej nie skojarzyłam.
Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, że to właśnie ta seria. Każdy tom jest
osobną historią i postanowiłam sięgnąć po część drugą, bo opis najbardziej mnie
zaciekawił :)
Chyba nie zaskoczę nikogo jak napiszę, że ostatnią
książką będzie „Never never” Hoover & Fisher. Czytam jak leci książki Hoover
i muszę jak najszybciej kupić ebooka (niestety ebooka, ale ta okładka jest taka piękna fajnie byłoby ją mieć na półce, ale miejsca brak :/). Nie ukrywam, że
trochę się obawiam tego duetu, ale mam nadzieję, że będzie dobrze ;)
Dużo w tych planach NA, ale nie ukrywam, że
ostatnio mam wzmożoną ochotę na ten gatunek ;)
Na koniec najważniejsza rzecz, czyli moje
podziękowania :D Dziękuję, że jesteście razem ze mną, czytacie, komentujecie i
poświęcacie swój cenny czas – krótko i treściwie ;)
Napiszcie,
jak Wam minął lipiec :)
Powodzenia w
sierpniu i dużo słoneczka ☀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz