RECENZJA: Podbój - Elle Kennedy
17:06
AUTOR: Elle Kennedy
TYTUL
ORYGINALU: The Score
CYKL: Off-Campus #3
STRON: 448
WYDAWNICTWO:
Zysk i
S-ka
DATA WYDANIA: 13 luty 2016
GATUNEK: New Adult
NARRACJA: pierwszoosobowa
BOHATER: Allie (22 lata), Dean (22
lata)
CZAS CZYTANIA: 3 dni
MOJA OCENA: ★★★★★★☆☆☆☆
PIERWSZE ZDANIE:
„Sean: Porozmawiamy?”
OPIS:
On wie, co to podbój, zarówno na, jak i poza
lodowiskiem. On wie, jak celnie strzelać….
Allie Hayes przechodzi kryzys. Zakończenie studiów zbliża się wielkimi krokami, a ona wciąż stoi przed dylematem, którą ścieżkę kariery wybrać. Na domiar złego leczy złamane serce po rozstaniu z wieloletnim chłopakiem. Dziki seks bez zobowiązań, by zapomnieć, nie jest lekarstwem na jej problemy, ale nie sposób oprzeć się Deanowi Di Laurentisowi, przystojniakowi z drużyny hokejowej. Tylko ten jeden raz, bo mimo że przyszłość rysuje się niewyraźnie, to jasne jak słońce, że nie ma w niej miejsca dla króla jednorazowych numerków.
Lans i pewność siebie nie wystarczy, by ją do siebie przekonać…
Dean zawsze dostaje to, czego chce. Dziewczyny, oceny, dziewczyny, uznanie, dziewczyny… To kobieciarz, zgadza się, i póki co nie spotkał kobiety odpornej na jego wdzięki. Aż poznał Allie... Przebojowa blondynka zawojowała jego świat przez jedną noc – i teraz chce, żeby zostali przyjaciółmi? O nie. To on mówi, kiedy jest koniec. Dean nie ustąpi w pogoni za swoim celem, ale gdy na drodze pojawiają się nieoczekiwane przeszkody, zaczyna się zastanawiać, czy nie nadszedł czas, by przestać zaliczać… a oddać strzał prosto w serce.
Allie Hayes przechodzi kryzys. Zakończenie studiów zbliża się wielkimi krokami, a ona wciąż stoi przed dylematem, którą ścieżkę kariery wybrać. Na domiar złego leczy złamane serce po rozstaniu z wieloletnim chłopakiem. Dziki seks bez zobowiązań, by zapomnieć, nie jest lekarstwem na jej problemy, ale nie sposób oprzeć się Deanowi Di Laurentisowi, przystojniakowi z drużyny hokejowej. Tylko ten jeden raz, bo mimo że przyszłość rysuje się niewyraźnie, to jasne jak słońce, że nie ma w niej miejsca dla króla jednorazowych numerków.
Lans i pewność siebie nie wystarczy, by ją do siebie przekonać…
Dean zawsze dostaje to, czego chce. Dziewczyny, oceny, dziewczyny, uznanie, dziewczyny… To kobieciarz, zgadza się, i póki co nie spotkał kobiety odpornej na jego wdzięki. Aż poznał Allie... Przebojowa blondynka zawojowała jego świat przez jedną noc – i teraz chce, żeby zostali przyjaciółmi? O nie. To on mówi, kiedy jest koniec. Dean nie ustąpi w pogoni za swoim celem, ale gdy na drodze pojawiają się nieoczekiwane przeszkody, zaczyna się zastanawiać, czy nie nadszedł czas, by przestać zaliczać… a oddać strzał prosto w serce.
RECENZJA:
Allie właśnie zerwała z chłopakiem, który nie chcę dać
jej spokoju. Boi się, że ulegnie jego namowom, aby do niego wróciła, dlatego
prosi przyjaciół a radę, a oni proponują jej spędzenie weekendu w ich domu.
Dziewczyna bez wahania się zgadza, ale nie spodziewa się jednej rzeczy – że w
mieszkaniu będzie Dean – seksowny obrońca drużyny hokejowej. Wspólny wieczór
nie kończy się dobrze – upijają się i lądują w łóżku. Dziewczyna chcę jak
najszybciej o tym zapomnieć, a on powtórzyć…
„Podbój” to typowa książka
typu „ujarzmić playboya”. Nie żeby Allie tego pragnęła. Zdaje sobie sprawę,
że Dean nie jest idealnym materiałem na chłopaka, a ona nie potrafi być z kimś
tylko dla przyjemności cielesnych, bo już na wstępie myśli o trzymaniu się za
rękę, przytulaniu na kanapie i szczerych rozmowach, dlatego musi zapomnieć o
tej jednej, jakby nie patrzeć cudownej nocy i skupić się na studiach i
początkach kariery aktorskiej. Niestety okazuję, że to nie takie proste… Dean
idealny przykład „złego chłopca”. Zdaje sobie sprawę ze swej atrakcyjności i
niecnie to wykorzystuje, co rusz wabiąc do swojego łóżka inne kobiety.
Zaangażowanie? Takiego słowa nie ma w jego słoniku. Jednak w przypadku Allie
pragnie powtórki i zrobi wszystko, aby ją do tego namówić. Polowanie czas
zacząć.
Trzeci tom serii „Off-campus” nieco różni się od
wcześniejszych tomów. Jest bardziej płomienny, niegrzeczny i sprośny. Głównie
za prawą bohaterów, gdyż zarówno Dean, jak i Allie lubią ostrą zabawę. Dean
sypie nieprzyzwoitymi tekstami, jak z rękawa, co z reguły lubię, ale bywały
momenty, w których robiło się zbyt wulgarnie, co już nie do końca mi
odpowiadało. Poza tym denerwowało mnie nadużywanie przez Deana słowa „laleczko”
– ilekroć je czytałam miałam ochotę przewracać oczami. W tej książce nie
znajdziecie ckliwych tekstów czy cytowania Szekspira. Oczywiście było nieco dramatycznych scen, ale były one w dobrym guście i nie przytłoczyły fabuły.
Muszę przyznać, że
szczególnie podobała mi się jedna rzecz. Co w takich książkach jest nagminnie
stosowane? Ano to, że nasz super niegrzeczny chłopiec, który nagle odkrywa w
sobie uczucia do wyjątkowej niewiasty, traci na charyzmie, staje się taką
„rozgotowaną kluchą”, idealnym chłopakiem bez charakteru. Nie tutaj. Dean jest
pyskaty, bezczelny i wyuzdany na początku i taki zostaje do samego końca.
Oczywiście z biegiem akcji jego postać nabiera pewnej głębi, wychodzą inne
cechy jego charakteru, ale to cały czas stary dobry Dean. Natomiast Allie może
wygląda jak aniołek z blond włosami i wielkimi niebieskimi oczami, ale
zdecydowanie daleko jej do tych nieskazitelnych istot, gdyż trzeba przyznać, że
nie należy ona do grzecznych dziewczynek – jest żywiołowa, pewna siebie, impulsywna
i sprośna. Czasami brakuje jej zdecydowania i niektóre jej zachowania były dla
mnie niezrozumiałe, ale na szczęście mnie nie irytowała. Poza tym jako, że cały
czas przebywamy na kampusie w Briar, to spotkamy bohaterów z poprzednich
tomów. Mamy tutaj grupkę przyjaciół trzymających się razem i wspierających w
razie potrzeby.
"Podbój" to seksowni hokeiści, namiętne podchody i studenckie życie. Jest to książka o wyborach młodych ludzi, o ich problemach, pragnieniach i dylematach oraz o początkach dorosłego życia, które skrada się nieubłaganie wraz z końcem studiów. Oczywiście akcja książki nie jest zaskakująca. Od początku do końca wiadomo, jak się wszystko skończy, więc jeśli ktoś wymaga od romansu nieprzewidywalności, to nie jest to książka (seria) dla niego. Zdecydowanie nie był to najlepszy tom serii, ale czytało się sprawnie i całkiem przyjemnie - z pewnością sięgnę po kolejną część.
Cykl „Off-Campus”:
1.Układ
/ 2. Błąd / 3. Podbój / 4. The Goal
0 komentarze