Hej ❤
Czas podsumować moje zmagania czytelnicze marca. Ile przeczytałam? Tym razem wyrównałam swój wynik z lutego i stanęło na 11 przeczytanych książkach :D A co najważniejsze nie było żadnych wielkich rozczarowań, pojawiło się kilka zaskoczeń i prawdziwa perełka, która skradła moje serce :D
O tym wszystkim poniżej, ale w pierwszej kolejności przedstawiam Wam listę książek, które udało mi się przeczytać w marcu:
O tym wszystkim poniżej, ale w pierwszej kolejności przedstawiam Wam listę książek, które udało mi się przeczytać w marcu:
Przeczytanych
książek: 11
① Infekcja. Exodus – Andrzej
Wardziak ★★★★★★☆☆☆☆
② Piasek Raszida – Brandon Sanderson ★★★★★★★★☆☆
④ Sześć serc –
L.H. Cosway ★★★★★★★☆☆☆
⑤ Piata pora roku –
N.K. Jemisin ★★★★★★★☆☆☆
⑥ Emma – Jane Austen ★★★★★★☆☆☆☆
⑦ Chłopcy –
Jakub Ćwiek ★★★★★★★☆☆☆
⑧ Raz na zawsze –
Andreas Pflüger ★★★★★★★☆☆☆
⑨ O wiele więcej – Kim Holden
★★★★★★★☆☆☆
⑩ Ostatnia gwiazda – Rick Yancey ★★★★★★☆☆☆☆
⑪ Rzeka
tajemnic – Dennis Lehane ★★★★★★★★★☆
Najlepsza książka: zdecydowanie "Rzeka tajemnic". Świetny trzymający w napięciu i pełen niespodzianek kryminał - jeden z najlepszych, jakie przeczytałam w życiu.
Najgorsza
książka: zawiesiłam się, bo... naprawdę trudno mi wybrać najgorszą książkę marca. Trzy powieści otrzymały ode mnie ocenę 6, czyli najsłabszą notę w tym miesiącu. I jak tu zdecydować? Tym razem naprawdę nie dam rady :/
TO BE READ
Jako, że w marcu udałam się do biblioteki, a nawet
dwóch, to tym razem nie mam problemów z podjęciem decyzji co czytać w następnej
kolejności, bo sprawa jest prosta – muszę wyczytywać wypożyczone powieści.
I tak na pierwszy ogień prawdopodobnie pójdzie
książka Remigiusza Mroza, czyli „Parabellum. Głębia osobliwości”.
Jestem szalenie ciekawa, jak skończą się losy braci Zaniewskich oraz mojego ulubieńca
Christiana Leitnera :D
Pojechałam do biblioteki głównie ze względu na
jedna powieść, a była nią „Gra anioła” Carlosa Ruiza Zafona.
Jak zobaczyłam, że jest dostępna, to pognałam po nią, jak na skrzydłach. Klimat
pierwszego tomu, bohaterowie i styl autora skradły moje serce ❤ Mam nadzieję, że drugi tom będzie równie dobry –
albo lepszy ;)
Trzecią powieścią będzie… „Metro 2033” Dimitra Glukhovskiego.
Jakiś czas temu uparłam się, że nie będę czytała tej książki – nie wiem co mi strzeliło do głowy , ale w końcu skusiłam się na „Furu.re” i przepadłam. Teraz nie mam wyjścia. Muszę zapoznać się z
debiutem autora :D
Ostatnią powieścią nie będzie nic bibliotecznego,
a to dlatego, że muszę zaplanować sobie jakąś książkę na święta, a jako że nie
chcę zabierać ze sobą nic papierowego, to muszę wybrać jakiegoś ebooka. Walka
była zażarta – kilka tytułów domagało się mojej uwagi, ale w końcu postawiłam
na „Zabójczynię”
Maas. Uznałam, że nowelki będą dobrym wyborem, tym bardziej, że w święta nie
będę miała zbyt wiele czasu na czytanie i taka lekka powieść będzie w sam raz J
W kwietniu nie liczę na dużą ilość przeczytanych książek, bo wspomniane święta, czyli wizyta u rodziców równa się czas spędzony z rodziną, a nie czytanie książek. Widuję się w nimi dwa, trzy razy do roku, więc zrozumiałe, że wtedy wolę robić inne rzeczy, a nie czytać. Poza tym w kwietniu chcę oddać się malarstwu, bo przez zimę mocno zaniedbałam moje drugie hobby. Książki pójdą troszkę w odstawkę, ale liczę na to, że oprócz tych czterech wymienionych książek przeczytam coś więcej, tym bardziej, że wczoraj (30 marca) dotarła do mnie paczucha z cudnymi nowościami :D Spodziewajcie się Book Haulu prawdopodobnie 4 kwietnia :)
Do grona obserwatorów dołączyło 5 nowych twarzyczek - witam Was w moich skromnych progach. Dziękuję Wam, jak i starym wyjadaczom za każdą wizytę i każdy komentarz :*
A jak Wam minął
marzec?
Macie jakieś
plany na kwiecień?
Zaczytanego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz